[
attachment=5094][
attachment=5095][
attachment=5096][
attachment=5097][
attachment=5098]Dziś przedstawiam Wam Pelikana z 87 roku.
Kupiłem go na złomie za 18 złotych.
Był bez siedzenia. Na początku zmyliła mnie nazwa :"Orlik".
Koła zostały wyczyszczone i wycentrowane. Wyczyszczenia wymagały również wachlarze. Myślę, żeby go jeszcze pomalować, na oryginalny kolor. Doradźcie mi jaki.
Ładny pelikan .Pomaluj go na biało bo pelikany takie były.
A co to za naklejka Orlik?
Ktoś chciał sobie przerobić rower i ją nakleił
U mnie na złomie też stoi Pelikan w oryginalnym stanie, nawet ma fabryczne siodełko. Niestety, złomiarz zwęszył okazję i krzyknął 50 zł... "Panie to zabytek 40 letni!"
Ciekawe ma te naklejki.
Naklejki są prawdopodobnie z Rometa Sport,a ta naklejka Orlik nie wiem.
To zapewne będzie Tyler Orlik, eksportowa wersja Pelikana. Wszystkie naklejki są raczej autentyczne, rower nie wygląda na ponownie malowany. I Tobie też dobrze radzę - ani się waż go malować.
I tu wyszła na jaw moja niewiedza .Jeśli tak to go nie maluj
Nie maluj go!
Orlik to prawdziwa nazwa malutkiego składaczka,
który złudnie przypominał Pelikana.
Lub tak jak mówił Wnusiu to była jego eksportowa wersja.
Chce go tylko pomalować tam gdzie zeszła farba. Naklejek w ogóle nie ruszam.
Zamierzam sprzedać Orlika. Czekam na propozycje cenowe.
Nie radzę sprzedawać, wolał bym go dokończyć zachować.
ja też nie radzę go sprzedawać