09-02-2014, 15:42:27
Cześć wszystkim,
Nazywam się Tomek i dołączyłem do tego forum gdyż dosłownie kilka dni temu zostałem nabywcą Ogara 200.Oto jego krótka historia.Około miesiąc temu dowiedziałem się że mój dalszy kuzyn sprzedaje swojego wysłużonego Ogara 200.Szybko zareagowałem na jego chęć sprzedaży i kupiłem go.Chciał 300 zł ja mu zaoferowałem 250 i może jeszcze zejdzie z ceny ( dzisiaj jadę mu zapłacić
) Oczywiście Ogarek ma papiery i jest zarejestrowany oraz ubezpieczony do lipca tego roku.Ma pewne usterki jak każdy motorower z roku '86 Mianowicie wczoraj przyjechał do mnie na podwórko i pierwsze co przy nim zrobiłem to próbowałem odpalić z kopki ale jest tak już "zjechana" że tylko na "popych" szło odpalić.Kolejnym mankamentem jest "dźwignia" zmiany biegów.Chcący ja nauczyć się zmieniać biegi przejrzałem poradniki i uczyłem się na błędach jednak moja radość z jazdy nie trwała długo gdyż ta dźwignia była już spawana wcześniej na "zagięciu" i jak pewnie się domyślacie musiała mi się złamać w trakcie jazdy "po polach".Musiałem go pchać do domu przez pół drogi :/ Poinformowałem o tym mojego ojca i wspólnie zaczęliśmy "ekspertyzę" 
Zapomniałem też dodać że przed jazdami zmieniłem wężyk paliwowy na mniejszy bo stary miał przepust jak w KAMAZIE 
No dobra,to po dogłębnych badaniach wspólnie z tatą rozebraliśmy a mianowicie wyjęliśmy silnik.Męczyliśmy się z tym chyba z 3-4 godziny żeby całkowicie go rozebrać i dostać się do tego co nas najbardziej ciekawiło czyli "kopaka".Ku naszemu zdumieniu w Romecie pewna część na połówce którą rozebraliśmy była mooocno że tak powiem "wyjechana".Stwierdziliśmy że nie ma sensu inwestować w całą połówkę tej pokrywy i dzisiaj kupiłem silnik z całym osprzętem ze zmienionymi tarczami sprzęgła na nowe w bardzo dobrym stanie technicznym za 170 zł z przesyłką 
Teraz należy czekać na silnik później go włożymy i będę śmigał.Mamy jeszcze plany na malowanie tego Ogarka ( ja chcę na cukierkową wiśnię ) i zamierzam zrobić polerkę takich części jak np.felgi,wydech,kierownica,klamki itp. + zrobić tylną lampę led żeby lepiej było mnie widać ale to dopiero daleko ) Kolor obecny tego motorka to pomarańcz ale dość zużyty Założę osobny temat na forum już cały kompletny ze zdjęciami i szczegółami oraz przebiegiem prac,zapraszam do oceny mojego pomysłu i jeszcze raz WITAM !
Nazywam się Tomek i dołączyłem do tego forum gdyż dosłownie kilka dni temu zostałem nabywcą Ogara 200.Oto jego krótka historia.Około miesiąc temu dowiedziałem się że mój dalszy kuzyn sprzedaje swojego wysłużonego Ogara 200.Szybko zareagowałem na jego chęć sprzedaży i kupiłem go.Chciał 300 zł ja mu zaoferowałem 250 i może jeszcze zejdzie z ceny ( dzisiaj jadę mu zapłacić
) Oczywiście Ogarek ma papiery i jest zarejestrowany oraz ubezpieczony do lipca tego roku.Ma pewne usterki jak każdy motorower z roku '86 Mianowicie wczoraj przyjechał do mnie na podwórko i pierwsze co przy nim zrobiłem to próbowałem odpalić z kopki ale jest tak już "zjechana" że tylko na "popych" szło odpalić.Kolejnym mankamentem jest "dźwignia" zmiany biegów.Chcący ja nauczyć się zmieniać biegi przejrzałem poradniki i uczyłem się na błędach jednak moja radość z jazdy nie trwała długo gdyż ta dźwignia była już spawana wcześniej na "zagięciu" i jak pewnie się domyślacie musiała mi się złamać w trakcie jazdy "po polach".Musiałem go pchać do domu przez pół drogi :/ Poinformowałem o tym mojego ojca i wspólnie zaczęliśmy "ekspertyzę" Zapomniałem też dodać że przed jazdami zmieniłem wężyk paliwowy na mniejszy bo stary miał przepust jak w KAMAZIE No dobra,to po dogłębnych badaniach wspólnie z tatą rozebraliśmy a mianowicie wyjęliśmy silnik.Męczyliśmy się z tym chyba z 3-4 godziny żeby całkowicie go rozebrać i dostać się do tego co nas najbardziej ciekawiło czyli "kopaka".Ku naszemu zdumieniu w Romecie pewna część na połówce którą rozebraliśmy była mooocno że tak powiem "wyjechana".Stwierdziliśmy że nie ma sensu inwestować w całą połówkę tej pokrywy i dzisiaj kupiłem silnik z całym osprzętem ze zmienionymi tarczami sprzęgła na nowe w bardzo dobrym stanie technicznym za 170 zł z przesyłką Teraz należy czekać na silnik później go włożymy i będę śmigał.Mamy jeszcze plany na malowanie tego Ogarka ( ja chcę na cukierkową wiśnię ) i zamierzam zrobić polerkę takich części jak np.felgi,wydech,kierownica,klamki itp. + zrobić tylną lampę led żeby lepiej było mnie widać ale to dopiero daleko ) Kolor obecny tego motorka to pomarańcz ale dość zużyty Założę osobny temat na forum już cały kompletny ze zdjęciami i szczegółami oraz przebiegiem prac,zapraszam do oceny mojego pomysłu i jeszcze raz WITAM ! 