Zapomniałem dodać, że iskrzy na platynach
Kondensator pewnie, ale najpierw przeczyść platynki papierem ściernym.
Więc zapłon ustawiłem ale nadal było to samo, naszła mnie myśl żeby zmienić dysze w gaźniku no i tak zrobiłem i udało się , ogar chodzi, obroty trzyma, ładnie sie wkręca, z kopa pali
Okazało sie, , że stare dysze były jakieś felerne mimo tego,że były czyściutkie no ale jak widać pozory mylą
Dzięki każdemu z osobna za dobre rady i pomoc!