Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Romety kiedyś a teraz
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Siemka, jakie wolicie romety te stare komary, ogary itp. czy te nowe chińce bo np. ja wolę te stare do tych chinoli jakoś mnie nie ciągnie i zawsze się cieszę gdy na ulicy widzę jakiegoś rometa (z PRL'u oczywiście) Big Grin
Sorka, że ten temat jest w tym dziale ale nie umiałem go dopasować za bardzo Big Grin
...facepalm
Nie domysliles się że każdy woli prawdziwego starego rometa z Bydgoszczy sądząc po tym forum?
Jakbyś zauważył więcej jest tu starych rometów niż tych chińskich rometopodobnych pojazdów.
No wiem, ale wiele ludzi na forum poleca chinole i wgl. Big Grin
Na stronie głównej w banerze jest aż 6 starych Rometów to nie ma się co pytać. Chinol trafia się na tym forum już bardzo rzadko.
Może i tak, ale tylko po to by przejezdzic nim 2-3 sezony bo więcej nie wytrzyma.
Już nie długo ( chyba ) kupię chinola, rozglądam się i wgl. jak się uda kupić będzie zaprezentowany na CR Smile
Chińczyki nie są wcale złe.
Wiadomo jest jedna zasada, jak dbasz, tak masz.
nie tylko jak dbasz tak masz ale jak się trafi to tak masz też
(25-01-2014 22:56:49)Paweł96 napisał(a): [ -> ]Chińczyki nie są wcale złe.
Wiadomo jest jedna zasada, jak dbasz, tak masz.

Fakt. Np mój brat ma skutter(nie romet, ale silnik ten sam) Kupiony jako nowy. Najechane 4k i w tym momęcie nie daje oznak życia.
Bezsensu temat, była już o tym mowa. Przenoszę do HP... :/
Ja się wypowiem tak: chińce sprzedawane pod marką romet motors to jedne z lepszych chińców. Ale to dalej chińce, ze wszystkimi ich przypadłościami(przy czym ze względu na montaż w Polsce nieco lepiej jest z wykonaniem, ale dalej nie jest idealnie). Zaś motorowery produkowane niegdyś przez zakłady rowerowe Predom Romet dawniej miały status taki, jak dziś chińce, czyli tanie g...o umożliwiające przemieszczanie się z punktu A do punktu B szybciej i wygodniej niż na nogach czy na rowerze. Jednak była pewna różnica: dziś człowiek jak ma kasę to idzie do sklepu i kupuje chińca. Za komuny człowiek nawet jak miał kasę, to nie mógł sobie kupić ot tak motoroweru. Najpierw musiał uzyskać talon, a nawet jak uzyskał, to nie zawsze szło kupić rometa, bo jeśli już jakiegoś rzucili na sklep to od razu pojawiała się po niego długa kolejka chętnych. Mimo to motorowery rometowskie były najłatwiej dostępnymi pojazdami mającymi silnik, a ludzie tym jeździli, bo nie było czym(gdy zaś tylko otworzono granice i zaczęto sprowadzać używane samochody z zachodu, większość ludzi dotychczas użytkujących motorowery Romet przesiadło się do samochodów, listonosze i młodzież wiejska w większości przesiedli się na simsony, których wtedy masę sprowadzono do Polski, bo po upadku NRD kojarzyły się tam z komuną i nikt nie chciał tym jeździć(tak jak u nas romet Big Grin ). Romety trafiły zaś do szop, a użytkowane były głównie przez ludzi starszych, i (zwłaszcza motorynki) przez młodzież, której nie było stać na nic lepszego). Jednak dzisiaj to, co jeszcze 5-10 lat temu było uważane za największy złom, okazuje się sporo lepsze jakościowo od chińców(słyszał ktoś, żeby w rometach ramy pękały? ;P ), oraz staje się nawet obiektem kolekcjonerskim, i osiąga zawrotne ceny(aż śmiać mi się chce, kiedy widzę w internecie jakąś tam motorynkę czy komara za 2000zł). I w zestawieniu z dzisiejszymi dalekowschodnimi pojazdami sprzedawanymi pod nazwą "Romet Motors" dawne romety jednak wygrywają(i tu pewnie ma wpływ na to to, że dawniej pojazd miał jeździć, jeździć i jeździć, a dziś ma dotrwać tylko do końca gwarancji, potem niech się rozpadnie, żeby klient kupił nowy)
(25-01-2014 23:12:04)krzysiu1505 napisał(a): [ -> ]Ja się wypowiem tak: chińce sprzedawane pod marką romet motors to jedne z lepszych chińców. Ale to dalej chińce, ze wszystkimi ich przypadłościami(przy czym ze względu na montaż w Polsce nieco lepiej jest z wykonaniem, ale dalej nie jest idealnie). Zaś motorowery produkowane niegdyś przez zakłady rowerowe Predom Romet dawniej miały status taki, jak dziś chińce, czyli tanie g...o umożliwiające przemieszczanie się z punktu A do punktu B szybciej i wygodniej niż na nogach czy na rowerze. Jednak była pewna różnica: dziś człowiek jak ma kasę to idzie do sklepu i kupuje chińca. Za komuny człowiek nawet jak miał kasę, to nie mógł sobie kupić ot tak motoroweru. Najpierw musiał uzyskać talon, a nawet jak uzyskał, to nie zawsze szło kupić rometa, bo jeśli już jakiegoś rzucili na sklep to od razu pojawiała się po niego długa kolejka chętnych. Mimo to motorowery rometowskie były najłatwiej dostępnymi pojazdami mającymi silnik, a ludzie tym jeździli, bo nie było czym(gdy zaś tylko otworzono granice i zaczęto sprowadzać używane samochody z zachodu, większość ludzi dotychczas użytkujących motorowery Romet przesiadło się do samochodów, listonosze i młodzież wiejska w większości przesiedli się na simsony, których wtedy masę sprowadzono do Polski, bo po upadku NRD kojarzyły się tam z komuną i nikt nie chciał tym jeździć(tak jak u nas romet Big Grin ). Romety trafiły zaś do szop, a użytkowane były głównie przez ludzi starszych, i (zwłaszcza motorynki) przez młodzież, której nie było stać na nic lepszego). Jednak dzisiaj to, co jeszcze 5-10 lat temu było uważane za największy złom, okazuje się sporo lepsze jakościowo od chińców(słyszał ktoś, żeby w rometach ramy pękały? ;P ), oraz staje się nawet obiektem kolekcjonerskim, i osiąga zawrotne ceny(aż śmiać mi się chce, kiedy widzę w internecie jakąś tam motorynkę czy komara za 2000zł). I w zestawieniu z dzisiejszymi dalekowschodnimi pojazdami sprzedawanymi pod nazwą "Romet Motors" dawne romety jednak wygrywają(i tu pewnie ma wpływ na to to, że dawniej pojazd miał jeździć, jeździć i jeździć, a dziś ma dotrwać tylko do końca gwarancji, potem niech się rozpadnie, żeby klient kupił nowy)


Robię taki jeden myk... wciskam Ctrl i literkę F... wiesz co dalej ?
piszę "sims" podkreśla mi wyraz na zielono...
wiem już wtedy, że...


nie warto czytać twojego posta
(25-01-2014 23:21:52)Błażej napisał(a): [ -> ]
(25-01-2014 23:12:04)krzysiu1505 napisał(a): [ -> ]Ja się wypowiem tak: chińce sprzedawane pod marką romet motors to jedne z lepszych chińców. Ale to dalej chińce, ze wszystkimi ich przypadłościami(przy czym ze względu na montaż w Polsce nieco lepiej jest z wykonaniem, ale dalej nie jest idealnie). Zaś motorowery produkowane niegdyś przez zakłady rowerowe Predom Romet dawniej miały status taki, jak dziś chińce, czyli tanie g...o umożliwiające przemieszczanie się z punktu A do punktu B szybciej i wygodniej niż na nogach czy na rowerze. Jednak była pewna różnica: dziś człowiek jak ma kasę to idzie do sklepu i kupuje chińca. Za komuny człowiek nawet jak miał kasę, to nie mógł sobie kupić ot tak motoroweru. Najpierw musiał uzyskać talon, a nawet jak uzyskał, to nie zawsze szło kupić rometa, bo jeśli już jakiegoś rzucili na sklep to od razu pojawiała się po niego długa kolejka chętnych. Mimo to motorowery rometowskie były najłatwiej dostępnymi pojazdami mającymi silnik, a ludzie tym jeździli, bo nie było czym(gdy zaś tylko otworzono granice i zaczęto sprowadzać używane samochody z zachodu, większość ludzi dotychczas użytkujących motorowery Romet przesiadło się do samochodów, listonosze i młodzież wiejska w większości przesiedli się na simsony, których wtedy masę sprowadzono do Polski, bo po upadku NRD kojarzyły się tam z komuną i nikt nie chciał tym jeździć(tak jak u nas romet Big Grin ). Romety trafiły zaś do szop, a użytkowane były głównie przez ludzi starszych, i (zwłaszcza motorynki) przez młodzież, której nie było stać na nic lepszego). Jednak dzisiaj to, co jeszcze 5-10 lat temu było uważane za największy złom, okazuje się sporo lepsze jakościowo od chińców(słyszał ktoś, żeby w rometach ramy pękały? ;P ), oraz staje się nawet obiektem kolekcjonerskim, i osiąga zawrotne ceny(aż śmiać mi się chce, kiedy widzę w internecie jakąś tam motorynkę czy komara za 2000zł). I w zestawieniu z dzisiejszymi dalekowschodnimi pojazdami sprzedawanymi pod nazwą "Romet Motors" dawne romety jednak wygrywają(i tu pewnie ma wpływ na to to, że dawniej pojazd miał jeździć, jeździć i jeździć, a dziś ma dotrwać tylko do końca gwarancji, potem niech się rozpadnie, żeby klient kupił nowy)


Robię taki jeden myk... wciskam Ctrl i literkę F... wiesz co dalej ?
piszę "sims" podkreśla mi wyraz na zielono...
wiem już wtedy, że...


nie warto czytać twojego posta
Simson jest najlepszy banan
(25-01-2014 23:25:40)szopen45 napisał(a): [ -> ]
(25-01-2014 23:21:52)Błażej napisał(a): [ -> ]
(25-01-2014 23:12:04)krzysiu1505 napisał(a): [ -> ]Ja się wypowiem tak: chińce sprzedawane pod marką romet motors to jedne z lepszych chińców. Ale to dalej chińce, ze wszystkimi ich przypadłościami(przy czym ze względu na montaż w Polsce nieco lepiej jest z wykonaniem, ale dalej nie jest idealnie). Zaś motorowery produkowane niegdyś przez zakłady rowerowe Predom Romet dawniej miały status taki, jak dziś chińce, czyli tanie g...o umożliwiające przemieszczanie się z punktu A do punktu B szybciej i wygodniej niż na nogach czy na rowerze. Jednak była pewna różnica: dziś człowiek jak ma kasę to idzie do sklepu i kupuje chińca. Za komuny człowiek nawet jak miał kasę, to nie mógł sobie kupić ot tak motoroweru. Najpierw musiał uzyskać talon, a nawet jak uzyskał, to nie zawsze szło kupić rometa, bo jeśli już jakiegoś rzucili na sklep to od razu pojawiała się po niego długa kolejka chętnych. Mimo to motorowery rometowskie były najłatwiej dostępnymi pojazdami mającymi silnik, a ludzie tym jeździli, bo nie było czym(gdy zaś tylko otworzono granice i zaczęto sprowadzać używane samochody z zachodu, większość ludzi dotychczas użytkujących motorowery Romet przesiadło się do samochodów, listonosze i młodzież wiejska w większości przesiedli się na simsony, których wtedy masę sprowadzono do Polski, bo po upadku NRD kojarzyły się tam z komuną i nikt nie chciał tym jeździć(tak jak u nas romet Big Grin ). Romety trafiły zaś do szop, a użytkowane były głównie przez ludzi starszych, i (zwłaszcza motorynki) przez młodzież, której nie było stać na nic lepszego). Jednak dzisiaj to, co jeszcze 5-10 lat temu było uważane za największy złom, okazuje się sporo lepsze jakościowo od chińców(słyszał ktoś, żeby w rometach ramy pękały? ;P ), oraz staje się nawet obiektem kolekcjonerskim, i osiąga zawrotne ceny(aż śmiać mi się chce, kiedy widzę w internecie jakąś tam motorynkę czy komara za 2000zł). I w zestawieniu z dzisiejszymi dalekowschodnimi pojazdami sprzedawanymi pod nazwą "Romet Motors" dawne romety jednak wygrywają(i tu pewnie ma wpływ na to to, że dawniej pojazd miał jeździć, jeździć i jeździć, a dziś ma dotrwać tylko do końca gwarancji, potem niech się rozpadnie, żeby klient kupił nowy)


Robię taki jeden myk... wciskam Ctrl i literkę F... wiesz co dalej ?
piszę "sims" podkreśla mi wyraz na zielono...
wiem już wtedy, że...


nie warto czytać twojego posta
Simson jest najlepszy banan
Szopen


I loveromet Romet Exclamation
Hmm co wole ?

Chińcem wole tłuc się na codzień, mało pali, jest bezawaryjny. Jednak sentyment :)po prostu taki już jestem i ciągnie mnie do starych Rometów. Dlatego kupiłem drugiego Charta Smile
[quote='krzysiu1505' pid='283976' dateline='1390680724']
Ja się wypowiem tak: chińce sprzedawane pod marką romet motors to jedne z lepszych chińców. Ale to dalej chińce, ze wszystkimi ich przypadłościami(przy czym ze względu na montaż w Polsce nieco lepiej jest z wykonaniem, ale dalej nie jest idealnie). Zaś motorowery produkowane niegdyś przez zakłady rowerowe Predom Romet dawniej miały status taki, jak dziś chińce, czyli tanie g...o umożliwiające przemieszczanie się z punktu A do punktu B szybciej i wygodniej niż na nogach czy na rowerze. Jednak była pewna różnica: dziś człowiek jak ma kasę to idzie do sklepu i kupuje chińca. Za komuny człowiek nawet jak miał kasę, to nie mógł sobie kupić ot tak motoroweru. Najpierw musiał uzyskać talon, a nawet jak uzyskał, to nie zawsze szło kupić rometa, bo jeśli już jakiegoś rzucili na sklep to od razu pojawiała się po niego długa kolejka chętnych. Mimo to motorowery rometowskie były najłatwiej dostępnymi pojazdami mający

Wku*wiasz mnie z tymi 'Simsonami' co tylko nie napiszesz to w zdaniu jest simson i simson to jest forum o rometach przecież jest dział w którym możesz pisać o szwabach a i te nowe chinole to chu*ostwo może i montowane w polsce ale produkowane w chinach co wiedzą wszyscy
Stron: 1 2 3
Przekierowanie