Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Jak osiągnąć bezawaryjność?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
To jeszcze podsumowując powiem dokładniej jak mój plan wygląda

Kupić cokolwiek.
Wyremontować (stopień skomplikowania maszyny dowolny, bo mam w tym doświadczenie, budżet: wstępnie myślałem, że do 1000 mogę wydać na remont, ale jeżeli będzie trzeba too pomyślę dalej).
Doprowadzić maszynę do takiego stanu, żeby można było nią jeździć codziennie (przy dobrej pogodzie) do pracy (powiedzmy 10-15km w obie strony, oczywiście asfalt w mieście).
Jeżeli można jeździć bezobsługowo to chciałbym kolejny taki sprzęt skonstruować dla żony (dlatego bezawaryjność to podstawa).

Pytając o elektrykę miałem na myśli to, czy np układ zapłonowy nie wymaga regulacji co 100km. W Jawie 350 miałem z tym problemy aż do montażu modułu elektronicznego. To, czy na położenie nowej wiązki poświęcę godzinę, czy tydzień nie ma znaczenia. Ważne żeby wystarczyło to zrobić raz a pożądnie.
Z racji eksplatacji silnika 223 polecam ci motor z tym silnikiem czy to jawka czy ogar 200, Jeśli zrobisz raz a porzadnie to nie musisz dotykać silnika, chyba tylko po to żeby go wyczyśćić, Ja robiłem remont 1500 km temu, i od momentu ustawienia zapłonu na stole nie musiałem go dotykać, a odpala na ciepłym i na zimnym bez problemu, trasa 200 km na dzień nie stwarza problemu, no i moc przyzwoita, 019 jakoś troche gorsze ze względu na wytrzymałość
223 jest dobry, ale w codziennej eksploatacji ma jedną zasadniczą wadę: gaźnik jikov. Gaźnik ten jest prymitywny, często niemożliwy do regulacji, skład mieszanki można zmieniać co najwyżej pochyleniem pojazdu(tak, ten gaźnik to potrafi), regulować można tylko iglicę i wolne obroty, na tym gaźniku silnik pali dużo(przy spokojnej jeździe, 45-55 w trasie pali 3l, pod warunkiem że jest w miarę szczelny), ciężko się przelewa i tak dalej w nieskończoność można. Więc najprościej po prostu ten gaźnik zmienić na gaźnik od polskich silników(GM12) lub simsonowski(BVF16N1-11), przy czym trzeba trochę i przy jednym i przy drugim w króćcu dłubać aby założyć. A jeśli chodzi o sprzęt dla żony, tu raczej ze starszych motorowerów najlepszy będzie Simson SR50CE(wersja z rozrusznikiem elektrycznym)
Wszystko zależy, jaki kupisz egzemplarz. Mi udało się kupić Ogara 205 z silnikiem 023, który przejechał zaledwie 900 km i po wymianie wału cały rok mi przejeździł bezawaryjnie, czasami w ciężkich warunkach Smile Dla mnie ten silnik jest najprostszy, najtańszy i jakoś wolę go od 019 czy 223. Nie mówię, że Jawka jest zła - po prostu nie miałem z nią bliższej styczności Wink
Wracając do 223, i Jikova, Każdy mówi że jest lipny, ale tam sie nie ma co zepsuć jedyny plus. Główną sprawą jest wysokość paliwa w komorze pływakowej, Jeśli to zrobisz porządnie, metodą naczyń połączonych, gaźnik uszczelnisz, to jest dobrze, Na trasie potrafi spalić te 3l. ale przy prędkości 60+. Ten po prostu silnik wymaga żeby zrobić go porządnie, raz wydasz i masz spokój, Polceam jedynie kondensator wyciągnąć gdzieś na zewnątrz, np. koło cewki butelkowej, bo w iskrowniku troche dostaje po tyłku gorączką i na ciepłym silniku odpalenie to problem.


Ale też trzeba wziaść pod uwagę, Cenę kupną poczciwej Jawki czy Rometa,a cenę Simsona
(04-01-2014 18:18:38)kondzio310 napisał(a): [ -> ]Wracając do 223, i Jikova, Każdy mówi że jest lipny, ale tam sie nie ma co zepsuć jedyny plus. Główną sprawą jest wysokość paliwa w komorze pływakowej, Jeśli to zrobisz porządnie, metodą naczyń połączonych, gaźnik uszczelnisz, to jest dobrze, Na trasie potrafi spalić te 3l. ale przy prędkości 60+.
Te 3l przy 60+ to chyba na gaźniku od rometa albo od simsona. 60+ to są już wysokie obroty, na których więcej pali. Mnie ciekawi też jedno: jakie spalanie dało by się wyciągnąć, gdyby gaźnik uszczelnić sylikonem. Może dało by się poniżej 3l/100km zejść...
odpowiem Ci krzysiek jakie spalanie się stanie jak się uszczelni jikova silikonem, a no takie że nie będzie wcale palić bo jak to silikon zatka dysze lub coś i nie będzie wcale ciągnąć paliwa, głupotą jest uszczelniać gaźnik silikonem Tongue
No cóż, skoro innymi metodami się nie da Wink przy czym to był jednak raczej żart, nie zamierzam uszczelniać gaźnika sylikonem. Lepiej założyć normalny jakiś Big Grin
Ogara 200 zawsze możesz odblokować, ale będzie ci palił 2x tyle co chart, więc ja polecam kupić ci charta Big Grin
Spalanie obliczyłem tak że początek trasy pełen zbiornik, zrobiłem 211 km, i na stacji, wlałem znowu do pełna i weszło nieco ponad 6 l. , i non stop wskazówka po niżej 60 km/h nie schodziłą bo jechałem z kumplem on simsone, jemu wyszło nie całe 2.5 l/100km.

Jikov nie będzie chluptał paliwem, jak nie bedzie go za dużo w gaźniku, dla tego poziom paliwa jest ważny, bo jak jest zły to druga połowa spalania to rozlane paliwo :F. Ja mam na silikon ale sklejone 2 uszczelki, Jedna uszczelka, silikon,uszczelka, skręciłem lekko po 30 minutach dokręciłem i jest gitara. ale lekka werstwa :F tak że do komory pływakowej silikon nie ma prawa wlecieć.
Dałby mi ktoś schemat instalacji elektrycznej do rometa ogara 200 na pw.
Prosze.
Ja daję odpowiedź tylko na pytanie tytułowe... (nie chce mi się czytać i uczestniczyć w kolejnej kłótni co jest lepsze)

A odpowiedź na pytanie "Jak osiągnąć bezawaryjność" brzmi:
W ogóle nie jeździć. ^^

Bo nie ma motoroweru, który z czasem i kilometrami nie uległ by awarii! Można co najwyżej, zapobiec częstym awariom, i ograniczyć ich częstotliwość zakładając Dobre części, oraz poprawiając fabrykę, i stosując nowoczesne rozwiązania lub inne rozwiązania.
Dla przykładu, Ogar 200 - gaźnik padło. Co zrobić?? Założyć K60B, GM12-13.
Ogar 200 - ślizgające/ciągnące sprzęgło. Co zrobić?? Zalać nowoczesny olej, kupić tarcze korkowe z Epoki.
Ogar 205 - słaba choinka. Co zrobić?? Oddać do zakładu, gdzie zostanie porządnie za hartowana! Lub wybulić sporą sumkę i zrobić nową na zamówienie.

I w taki sposób, można uzyskać bardzo małą częstotliwość awarii, do której np. ja dążę. I już częstotliwość awarii w moim Koszmarze jest bardzo mała. W porównaniu do tego, co było po kupnie.
A i dodam, że Ogar 200 po zmianie gaźnika na GM12F spala mi 2,5l na podjazdy i poniżej 2,5l w trasie. Gdzie są redukcję do 2 i 1 biegu podczas podjazdu pod górki.
Na Nowym Jikov palił mi więcej, a na mocno zużytym w przypadku mojego kolegi, to spalanie nie wiem czy z 4l nie wychodziło. Tongue
(04-01-2014 19:20:34)DominiX napisał(a): [ -> ]Ogara 200 zawsze możesz odblokować, ale będzie ci palił 2x tyle co chart, więc ja polecam kupić ci charta Big Grin

Ale jak go odblokować napisałbyśmi???
-Skrócić kolanko, tak żeby do tłumika wchodziło 3-4 cm
- Dysze w gaźnika dać 68,38
- Rozpiłowac króciec do kształtu wylotu gaźnika, jak jest zablokowany króciec jest taka małą okrągła dziurka a powinna mieć taki Trapez w sumie,

I to tyle, a co do spalania na odblokowany to nie prawda że 2 razy tyle co Chart, jak jest dobrze gaźnik wyregulowany i uszczelniony to te max 3,5 litra spali
Poszukaj sobie na forum bo na pewno było
Stron: 1 2 3
Przekierowanie