Wszystko fajnie... Ale gdzie ty chcesz dać siedzenie?? Bo dodam, że musi być ono jak najniżej umiejscowione, najlepiej na wysokości tylnej osi...
Po za tym, nawet, nawet. Tylko trochę krótkie mi się to wydaje! I oś jak jest z wystarczająco grubej rurki, to wytrzyma.
I nie potrzebne ci te wsporniki do ośki, tylko ją osłabiłeś.
Po przez spaw... I ja bym to troszkę inaczej jeszcze zrobił, zamiast tej górnej rurki, dał dolnej nieduży 5cm długości wspornik przy kierownicy, i dał grubszą rurkę łączeniową od korbowodu do osi... Bo tak to będzie ci to bruździć...
Fajnie ci to wyszło, ale Boszu ma rację to jest trochę za krótkie. Ja też się muszę nauczyć spawać bo zamierzam zbudować buggy
Oj, to polecam najpierw sporo po spawać.
Bo taka Trike to jeszcze nic... Krzywdy sobie zrobić wiele nie można, ale tak to do buggy lepiej wcześniej przespawaj przynajmniej z miesiąc.
Bo ja spawam już dobre 12 lat (gdzieś jak 8-9 lat miałem to się już uczyłem) i do tego czasu jeszcze nie mam tego do perfekcji opanowanego. Do tego mam kursy na Tig i Mag. W sumie, jeżeli masz Miga to sobie może szybciej poradzisz. Albo Tiga. Bo Tig to bajka się spawa
Ale elektrodówką to trzeba mieć naprawdę wprawną rękę.
Jest troche za krótkie ale tak jak wcześniej pisałem to jest prototyp i on będzie służył do testów i doskonaleń. Jak wykryję wady tego trike to następny będzie już o niebo lepszy bo nie popełnię tych samych błędów. Kiedyś będzie lepszy, dłuższy i mocniejszy trike tylko muszę lepiej umieć spawać i wiedzieć więcej o konstruowaniu takiej ramy.
Wiedzieć dużo nie trzeba. Bo to dość proste, a nawet bardzo proste jest
A spawać to dobrze jest się lepiej nauczyć.
Żeby nie spawać 5 razy tego samego.
Tylko spawnąć raz i ma być.
No i racja, pisałeś że prototyp. Ale pewnie szybko pójdą poprawki hehe.
Albo cała zmiana ramy na nową. Chodź, myślę że tą można śmiało jeszcze poprawić i wydłużyć. I tak jak pisałem, obciąć górną część i dołożyć mocniejszy spód.
(01-01-2014 05:56:53)Boszu napisał(a): [ -> ]Wiedzieć dużo nie trzeba.
Ale patent na mocowanie kół na razie kijowy :/. Do środka rurki wspawałem nakrętki.
Hym, patent nie jest zły! Tylko żebyś wspawał dwie nakrętki i wprowadził gwintowany mocny pręt. I zastosował jakąś kontrę kolejną nakrętką.
Oczywiście dwie wspawane nakrętki miały by mieć odstęp od siebie... Żeby było większe rozłożenie siły. Bo jedną ci może wykrzywić i pęknąć spaw. A na dwóch masz inne rozłożenie sił.
I wystarczy myślę z 1cm odstępu jednej od drugiej. (najlepiej odstęp 2x szerokość nakrętki) I dobrze jeżeli te nakrętki ciasno będą siedzieć.
Będzie to myślę lepsze rozwiązanie, niż przyspawanie prętu, czy ośki... Bo każdy spaw na ośce, to jest z 40% jej osłabienia... Chyba żebyś stosował później hartowanie itd. Ale wątpię
Bo komu by się chciało.
Są inne rozwiązania.
A najlepsza opcja, znaleźć tak grubą oś, pręt czy coś co nie jest puste w środku, a jest średnicy wnętrza rurki i da się wbić wystarczająco głęboko, żeby złapać spawem nie naruszając twardości rurki.
No i ta oś, pręt musi być dość gruby
I koło mocowane zaraz przy rurce.
A tak to wymyśliłeś.
Z tym siedzeniem.
Jajka cię nie bolą???
Bo to tak w sam raz będzie gnieść.
Środek ciężkości przenoszę do tyłu i jest bezpiecznie
.
Jakby nie oparcie to by bolały.
Odkop odkopem ale wracam do budowy trike'a w trochę zmienionej postaci. Dzisiaj wyspawałem część ramy na której będzie siedzenie i oś. Jutro wspawana zostanie oś i obie części ramy połączone ze sobą, może jeszcze koła też jutro założę i trzeba będzie nad siedzeniem pomyśleć.
