Czy ktoś już kombinował z zamontowaniem ślimaka w Charcie przy kole jak w np. Ogarku ? Właśnie zorientowałem się że nowy wałek zdawczy do silnika mojego Charta który kupiłem okazjonalnie wraz z nową choinką nie ma tej płetwy która wchodzi w oryginalny napęd w deklu
nie wiem czy to jakaś wersja pierwotna od pierwszych egzemplarzy charta czy coś... w każdym razie w takim układzie braknie mi napędu licznika, więc Panowie jaka jest szansa na zamontowanie napędu do koła przedniego ?
Zawsze koło można jakoś wepchnąć z ogara 205/200. Ewentualnie dopasować jakoś ślimak na koło charta, jest to raczej wykonalne mozna dospawać do bębna takie wystające
takie coś jak w ogarze i dopasować wszystko tulejkami , raczej idzie to zrobić ale czy jest sens
jak chcesz to moge ogarnac przez swieta swoje czesci i jak bedzie w miare w dobrym stanie to Ci moge opchnac za jakiego piataka + przesylka bo mam tych czesci a to na czorta potrzebne
skalpel, a mówisz teraz o ślimaku czy o wałku zdawczym ?
Wałki silników z motorydwanów nie miały właśnie płetwy, bo albo miały inaczej rozwiązany napęd prędkościomierza albo w ogóle go nie miały.
Zawsze można ją dorobić na obecny wałek, nowa przekładnia w kole to kupa roboty.
jak już mowa o tych płetwach to o co chodzi bo ja jakoś nie kojarzę
stqc, ta płetwa to te płaskie zakończenie na wałku zdawczym, które wchodzi w ten otworek w lewym deklu silnika gdzie znajduje się wałek napędu licznika
Stachu, myślałem też o mniej inwazyjnym sposobie: mianowicie odcięcia tego kawałka płetwy od starego wałka który nadaje się na złom, przyspawaniu go do nakrętki zębatki, jednak chyba to nie ma przyszłości bo non stop będzie się to odkręcało
chyba jednak zostanie kombinowanie ze ślimakiem
Z kawałka pręta jeden koniec wyfrezować na wzór płetwy, od drugiej strony przewiercić na wylot, nabić ciasno na wałek, zabezpieczając dodatkowo śrubką ale czy jest sens ? Wałków zdawczych org jest jeszcze pod dostatkiem, gotowych napędów również, nie są one chyba jakoś szczególnie wadliwe, więc po co sobie życie utrudniać ?
Obecny wałek wrzuć do szafki i ciesz się "rarytasem"
niech czeka na lepsze czasy a na teraz dokup sobie gotowy jaki ma być.