Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Romet Wigry 3 '87 by wnusiu94
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Jakiś czas temu postanowiłem sobie, że nigdy więcej nie kupię żadnego Wigry. Długo wytrzymałem. W piątek kolega robiący na złomie dzwoni do mnie: "Przywieźli mi niebieskie Wigry na skup, jak dla Ciebie 20zł. Zainteresowany?" Godzinę później już było moje.




Słowo na niedzielę o rowerze. Pierwsze co się rzuca w oczy to ta kierownica. Konkretnie pochodzi z Czajki, Sokoła czy czegoś w tym rodzaju, ma fajne chwyty starego typu. Zwróćcie uwagę na ekstrawaganckie futerko. Swego rodzaju tuning z epoki PRL, myślałem że nigdy nie zobaczę tego na własne oczy. Pod kilometrową warstwą syfu znajduje się również chromowany bagażnik oraz biała osłona łańcucha. Siodełko leży w koszyczku - szczerze mówiąc nie mam pojęcia, czy coś z niego będzie, no ale zobaczymy. Rama jest zdrowa, napęd kompletny, zawias sprawny. Składak wraz z Laserem zapadł w sen zimowy i oczekuje do wiosny. Wtedy rozpocznie się remont.

Jak się Wam podoba? Big Grin
Ale w czym jest ta kierownica?
Wigry oryginalny, czyli taki jakie mi się podobają Smile
(22-12-2013 21:10:58)MichalSR50 napisał(a): [ -> ]Ale w czym jest ta kierownica?

A bo ja wiem, co to jest? Big Grin Futerko takie, bawełniane chyba.
Mam coś podobnego ze złomu tylko że czerwone i kosztowało 28zł. Fajny egzemplarz Ci się trafił - teoretycznie koszt zakupu powinien zwrócić sam bagażnik Smile
Futerko to taki tuning z PRL sam podobne miałem przy Wagancie a potem na kierownicy Jawki Mustang
ech stare czasy.Adam rowerek fajny jak najbardziej do uratowania.
Sorki wnusiu za odkop ale jak tam Wigry sie miewa Wink
Fajne Wigry Smile Futerko wymiata Big Grin
Wigry czeka na remont, który odbędzie się na wiosnę.
ciekawy rower a futerko jest... rozjebany futerko najlepsze
No to powodzenia w Remoncie Wink
no no fajny rowerek
Wbrew pozorom jeszcze ten rower gdzieś u mnie leży, co prawda nie jest już taki kompletny jak na pierwszych zdjęciach, ponieważ dłuższą chwilę robił za dawcę i wiele jego elementów śmiga w innych rowerach. Przed chwilą Wigry dostało zielone światło do remontu, który rozpocznie się w prawdopodobnie w poniedziałek. W niedzielę dotrze kolejne Wigry-dawca z "rozjechaną" i ponownie pospawaną (właściwie to posmarkaną, ale nie zagłębiajmy się w szczegóły) ramą i odda wszystkie potrzebne ograny dla składaka z tego tematu. Rower oczywiście po zakończeniu wszystkich niezbędnych prac znajdzie nowego właściciela. W związku z takimi, a nie innymi zamiarami odnośnie tego Wigry niestety koniecznie będzie jego malowanie ze względu na przemalowany przedni widelec i bagażnik które zupełnie nie komponują się z resztą roweru. Ja oczywiście w ogóle nie zwróciłbym uwagi na takie pierdoły, ale dla kogoś schludny wygląd może być sprawą kluczową. Szkoda mi oryginalnych naklejek w dobrym stanie, no ale zobaczę co da się zrobić - być może uda mi się je jakoś osłonić od malowania. Pierwsze zdjęcia - dawcy powinny pojawić się już w niedzielę popołudniu, oczywiście w tym temacie. Wraz z rowerem na rozbiórkę dotrze również inny, ale o tym w niedzielę.
A nie lepiej pomalować same widełki i bagażnik?
Remont ma być jak najbardziej budżetowy i nie wiem czy uda mi się dobrać podobny kolor. Rower i tak będę malował pędzlem, ostatnio nie wyszło mi to wcale tak tragicznie.
Rano dojechał dawca (prawdopodobnie, numer jest zapaćkany farbą) z 1983 roku.


Dużo z niego nie zostało.


Obrońców "zabytkuff" uświadamiam, że rama się już rozjeżdżała, kiedyś się złamała i była ponownie spawana.

Rower oddał organy dla Wigry z tego tematu oraz Flaminga za którego wezmę się za jakiś czas. Dzisiaj serwisowi poddałem głównie koła - przesmarowałem torpedo i skasowałem luzy w obu obręczach. Jutro planuję wydobyć ramę Wigier z tego tematu, rozebrać ją, dokładnie umyć i pomalować przynajmniej widelec. Wybrałem kolor czerwony, będę starał się zachować naklejki.
Stron: 1 2 3
Przekierowanie