Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: A było tak pięknie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Taak chyba sie pochwaliłem tym ze motorynka pali od kopa wczoraj gdy ja odpalilem i pochodziła z pół minuty na wolnych obrotach, nagle zgasła i nie odpala w dodatku zaczeła mi sie kopka slizgać :C. nie wiem co jest grane klin na wale cały paliwo dochodzi, iskra jest. Prosze o pomoc Sad
Tzn jak kopka ślizgać? Jak kopiesz to leciutko chodzi i słychać taki charakterystyczny dźwięk? Nie przyblokowało Ci linki od sprzęgła? Jak nie to spuść olej odkręć prawy dekiel i zobacz co z tym sprzęgłem. Może sprężyna poszła. Możliwości jest kilka. Co do wolnych obrotów. Może w baku był jakiś syf i ci dysze przytkało?
spróbuj na pych
Ślizga się czyli tak ciężko idzie w dół czy lekko,jak ciężko to tarcze do wymiany,jak lekko to wyreguluj.
Kiedy kopie to raz jest kompresja raz nie ma nie przyblokowało linki od sprzęgła. Kopa chodzi ciezko nie tak jak na sprzegle.
Problem rozwiazany. :>
Slizgajaca sie kopka: Odkrecony nizabezpieczony kosz sprzeglowy po dokreceniu i zabezpieczeniu kopka i sprzeglo dziala normalnie.
Nie odpalajaca motorynka: najpewniej urwana sruba wychodzaca z cewki zaplonowej poniewaz kiedys byla klejona bo ktos ja urwal jeszcze jak jej nie mialem i nie ma iskry.
Przekierowanie