Witam. Zastanawiam sie nad zestawem łozysk
http://allegro.pl/lozyska-uszczelki-zest...75602.html . Wiem ze one drogie nie są i że lepsze by były droższe np SKF. Jednak romet rocznie robi max 50km, wiec nie zalezy mi zeby byly super jakości. Myślicie, że sie nada? Czy w ogole nie warto?
Kupuj i nam powiesz. 30zł, zrobisz test, ludzkość będzie Ci wdzięczna.
Hehe, nie_mientki to ten test z 10 lat bedzie trwal
Ale jak z montażem, pierwsze wrażenia itd możesz zawsze opisać. Takich co od święta jeżdżą jest więcej(choćby ja, choć mam dojście do tanich dobrych łożysk i ja bym na nich nie oszczędzał
).
Mój tatko jak wymienia ludziom to czasem mówi że nowe chińskie głośniejsze niż oryginalne.
30zł za wszystko??
Heh... Ciekawe!
U mnie same simery w sklepie po 9zł sztuka!
Bo łożyska to nie pamiętam po ile były...
Haha dobre 30 zł za wszystko ?! Na tym zestawię daję ci ok 100km ;-)
haha ja dawałem za łożyska SKF na cały silnik to płaciłem coś koło 100zł zasame łożyska + uszczelniacze
po 5zł szt
a to to chińskie ale rób jak uważasz
lepiej zrobić raz a porządnie i mieć święty spokój
(09-12-2013 09:08:41)romeciak napisał(a): [ -> ]Haha dobre 30 zł za wszystko ?! Na tym zestawię daję ci ok 100km ;-)
100 km?? oj nie wiem
ja kupiłem tuleje wahacza do forda na allegro,miały być niemieckie a przyszły china,pojechałem na zbieżność 15 km od komu a koleś mówi,że guma pęknięta w jednej tulei już jest
A łożysko to nie wiem czy przy montażu już się nie zatrze
Takie łożyska to g*wno ... Już lepiej zainwestuj i kup sobie porządne SKF na cały silnik. Ja mam właśnie te i są bardzo dobre .
Rozumiem panowie, ale bierzcie pod uwagę, że moto w roku jedzie max 50km. A lepiej chyba nowe niz 35lotnie
No i po roku znowu łożyska do wymiany
Ja w swojej Jawie z racji tego, że wał kończy żywota mam tanie łożyska CX na całym silniku. Sezon przejeździła i wszystko pracuje poprawnie. Jak robisz faktycznie 50km (a choćby i 1tys) rocznie, to nawet takie najtańsze łożyska wytrzymają.
Jakby ktoś chciał się przyczepić, to tak, 223 dostanie porządne łożyska, jak doczeka się nowego wału, czyli następnego rozpołowienia
Hym, a że tak głupio zapytam... Masz aktualnie stare łożyska?? Bo... Jeżeli masz stare łożyska, i głównie te na wale nie mają luzu, to ja nie widzę żadnego sensu tego w ogóle wymieniać! Bo jeżeli na wale jest ok. To przerwa na platynach nie będzie skakać (chodź, u mnie jak były luzy to zmieniał się zapłon jak w jakim V-tek, tyle że tutaj zapłon, a nie rozrząd)
że z wolnych miał moc, a jak wysokich dostawał to jeszcze większego kopa miał!
Tyle że na bardzo wysokich przerywał, odpalać nie chciał i na wolnych szatkował.
Ale wracając do tematu, jeżeli masz stare, to ich wgl. nie zmieniaj! Bo szkoda ładować kasy w coś, co i tak ma przejechać jak piszesz, 50km rocznie...
Dodam, że wszystkie łożyska po za tymi na wale, mogą mieć luzy... Ja przekonałem się że z ogromnymi luzami na łożyskach jeździć można, i nic się nie dzieje! Jedynie może zdarzyć się że biegi będą przeskakiwać, Tzn. przy wbijaniu z 1 na 2... Wbijemy luz między 2 a 3
do rometa z silnikiem 023 to by można 2 sezony jeździć . A do jawki ??? Przecież to silnik wysokoobrotowy miesiąc ci daje i bd słyszał ciekawe piski i szumy . W jawkach fabrycznie były C3 i takie muszą być. jak masz orginalne to zostaw je w spokoju bo to nie warto !