Witam. Miałem w naprawie ogara kolegi. Nie wchodziły biegi, naprawiłem, żłożyłem no ale, że cylinder miał wielką przejechaną krechę i nie nadawał się do szlifu, założyłem mu mój cylinder z gaźnikiem. Ogar jeździł bardzo dobrze. Kupił on od kolegi cylinder dał mu tłok z pierścieniami i mówił, że bedzie pasował. Nawet nie sprawdzaliśmy (on wszystko zakładał ja tylko go instruowałem). Ogar odpalał ale miał brak mocy. Jak się go popchnie jedzie kilka metrów i zgon. Jak go się rozpędziło na pych to nawet szedł. Mówiłem, że to na pewno przez cylinder. Trochę ufałem temu co dał ten cylinder bo naprawia moto tego typu ale odkręciłem cylinder a tu takie luzy na boki. Udało mi się znaleźć jeszcze jednego tłoka i fartem pasuje z tymi pierścieniami co były. Kompresja jest dosyć dobra bo wypycha palca. Wiem że coś takiego można sobie wsadzić ale jest jakiś punkt odniesienia. Dalej to samo. Pomyślałem, że może przez gaźnik. Założyłem mój na którym wcześniej jeździliśmy i to samo. Na drugim gaźniku jak go probuje regulwoać to odpalę i stopniowo obroty rosną. Lewego powietrza nie łapie bo jak zatkam filtr powietrza to gaśnie. Czy to może być wina iskrownika? Gaźnik też swoją stroną musi być wyregulowany no ale próbowałem na moim w 100% pewnym.
Sprawdź luz na pierścieniach, czy nie są za duże.
Z cylindrem i tłokiem teraz jest właśnie wszystko w porządku. Później kolega ma mi przynieść silnik to jeszcze raz sprawdzę no ale od tamtej soboty się chyba nic nie zmieniło
Zapłon do ustawienia, sprawdz czy magneto nie trze o iskrownik.
Zapłon ustawiony 3mm przed GMP, magneto fakt jest dosyć krzywe, nie wiem dlaczego jeszcze nie dawno nie było ale nie obciera. Myślę mu założyć mój iskrownik tylko jak można ustawić cewki? Bo w moim s-38 właśnie obciera no ale też odpala.
weź ustaw zapłon 3mm przed z/z albo sprawdz czy wszystkie szęci wałki i tryby chodzą w miare lekko jeśli tak to zajmij sie zapłonem możesz go ustawić za pomocą pręta lub też zwykłej kredki robiąc to w ten sposób potrzebne bedą ci przybory takie jak linijka pręt lub jakaś kredke tylko żeby była gróba i szczelinomierz1 Odkecasz swece zapłonową i prawą strone silnka wkładasz pręt <kredke> w otówr w cylindrze następnie przykładasz przykładasz linijke na głowice tak aby była równo poruszasz kołem magnesowym tak w prawo aż tłok bedzie u samej góry zanaczasz kreske równo z linijką wyciągasz kredke zaznaczasz drugą kreske 3 mm wyżej wkładasz spowrotem kredke ruszasz kołem magnesowym w lewo aż zniknie ci ostatnia kreska pózniej kręcisz w parwo gdy widzisz pierwszą kreske a platynki zaczynaja sie otwierać to zapłon masz dobrze ustawiony.
ustawianie przerwy
platynki 0,3 0,4 mm
swieca 0,5 0,6 mm
Ja ustawiałem za pomocą kredki bo łatwiej zrobić kreske
jesli pomogłem kliknij pomoógł pozdrawiam rafał
Zapłon jest dobrze ustawiony, świeca niebieska dosyć dobra. Ściągnąłem głowicę no i jednak ten tłok się rusza, teraz strasznie słabą kompresję ma. Jutro kolega ma kupić pierścienie jak coś to dam znać.
Kupiłem pierścienie po 1 szlifie, tłok ma 38mm natomiast jak mierzyłem cylinder miał 38,3mm ciekawe czy będzie hulało bo bardziej na tym tłoku się dopasować nie da. Jedynie szlif pomoże i większy tłok. Wieczorem ide z silnikiem do tego kolegi i dam znać.
Najlepiej to kup nowy tłok i pierścienie 38mm(nominał) i zobacz czy bd różnica.
Nie widzę sensu kupować nowego tłoka i pierścieni 38mm jak cylinder jest po szlifie. Nowe pierścienie rozwiązały sprawę chociaż tamte nie były w złym stanie.
(09-12-2013 00:49:13)dominik1996r napisał(a): [ -> ]Ściągnąłem głowicę no i jednak ten tłok się rusza, teraz strasznie słabą kompresję ma.
(09-12-2013 17:42:48)dominik1996r napisał(a): [ -> ]Kupiłem pierścienie po 1 szlifie, tłok ma 38mm natomiast jak mierzyłem cylinder miał 38,3mm
No to skoro ma 38,3mm to jest to 1szlif czyli musi być komplet- cylinder 38,3mm, tłok 38,3mm i pierścionki 38,3mm.
Nic dziwnego że tłok lata w cylindrze jak jest mniejszej średnicy.
Chodziło mi o to po co kupować 38mm, bo to różnica w tym przypadku teraz ; )