02-11-2013, 22:58:37
Siemka.
Dostałem ostatnio propozycje od kumpla dotyczącą jego rometa kadeta. Zdjęć nie mam gdyż właściciel nie zgodził się na fotografowanie jego maszyny. A więc postaram się opisać co i jak z tym sprzętem. Jest to kadet o wieku około 30 lat. Nie ma papierów ani świateł i hamulców. Jest koloru czerwono-pomarańczowego (nie wiem jak nazwać ten odcień). Błotniki i tłumik ma chromowane (za cholere nie wiem czemu). Ogólnie nie ma rdzy i rama jest kompletna z kilkoma brakami. Ogólnie nie wygląda kiepsko ale i szału nie ma. Co do silnika to jest w stanie dobrym. Skrzynia jest git, Sprzęgło ma nowe tarcze, wał jest prosty i gwinty nie pozrywane. Kartery nie są połamane ani pokruszone, gwinty są w stanie idealnym. Silnik nie odpala z powodu uszkodzonego zapłonu. Jest w nim zerwany gwint w śróbce od regulacji przerywacza przez co nie da się ustawić zapłonu. Cylinder jest nowy kupiony pod koniec wakacji (na żniwach) i nie przepracował nawet 20 km. Jest to cylinder firmy nieznanej ten "60"ccm. W silniku siedzi gaźnik K60b uwczesnej produkcji. Do tego wszystkiego worek części takich jak kartery, gaźniki, wał, osłony, plastiki i inne. Ziomek chce za to 170zł. Wydaje mi się że cena na to za wysoka mimo tylu bajerów. Jeśli ktoś jest w stanie przeliczyć ile to jest warte i powiedzieć czy warto brać czy nie byłbym wdzięczny.
Dostałem ostatnio propozycje od kumpla dotyczącą jego rometa kadeta. Zdjęć nie mam gdyż właściciel nie zgodził się na fotografowanie jego maszyny. A więc postaram się opisać co i jak z tym sprzętem. Jest to kadet o wieku około 30 lat. Nie ma papierów ani świateł i hamulców. Jest koloru czerwono-pomarańczowego (nie wiem jak nazwać ten odcień). Błotniki i tłumik ma chromowane (za cholere nie wiem czemu). Ogólnie nie ma rdzy i rama jest kompletna z kilkoma brakami. Ogólnie nie wygląda kiepsko ale i szału nie ma. Co do silnika to jest w stanie dobrym. Skrzynia jest git, Sprzęgło ma nowe tarcze, wał jest prosty i gwinty nie pozrywane. Kartery nie są połamane ani pokruszone, gwinty są w stanie idealnym. Silnik nie odpala z powodu uszkodzonego zapłonu. Jest w nim zerwany gwint w śróbce od regulacji przerywacza przez co nie da się ustawić zapłonu. Cylinder jest nowy kupiony pod koniec wakacji (na żniwach) i nie przepracował nawet 20 km. Jest to cylinder firmy nieznanej ten "60"ccm. W silniku siedzi gaźnik K60b uwczesnej produkcji. Do tego wszystkiego worek części takich jak kartery, gaźniki, wał, osłony, plastiki i inne. Ziomek chce za to 170zł. Wydaje mi się że cena na to za wysoka mimo tylu bajerów. Jeśli ktoś jest w stanie przeliczyć ile to jest warte i powiedzieć czy warto brać czy nie byłbym wdzięczny.