02-11-2013, 16:15:05
Mam taki problem że ostatnio przejażdzce rometem zatrzymałem się na chwilę w lesie. Gdy chciałem go zgasić on sam zgasł a po tym nie chciał odpalić. świeca była zaolejona. w końcu gdy odpalił na 3 świecy kopił i był bardzo słaby i strasznie pluł olejem z tlumika i na łączeniu kolanka z cylindrem.
sprawdzałem simering i jest w dobrym stanie.
A gdyby wyłamało kawałek karteru pod wałem i ciągło olej ze skrzyni to.odpalał by i.czy miałby moc ??
pomóżcie
sprawdzałem simering i jest w dobrym stanie.
A gdyby wyłamało kawałek karteru pod wałem i ciągło olej ze skrzyni to.odpalał by i.czy miałby moc ??
pomóżcie