Witam. Naprawiam koledze silnik od ogara 205. Jest dziwny problem. W środku wszystko jest dobrze, poskadalem no i stalo się. Kiedy wbije się bieg to jest jak na luzie, zero oporów. Myślalem, że to automat, ale odkręcilem go no i jak wyciągam wodzik to dalej to samo, wodzik chodzi tak jakby to byl sam drut. Czy trzeba go jeszcze raz rozpolawiać? Powiem szczerze, że mi się nie chce.
a masz kulkę w automacie ??? jak nie wchodzą to pobaw się regulacją
Kulkę mam, kręciem wodzikiem, a powinien być bieg jak wyciągnę palcem wodzik? Jeśli tak to nie ma
wodzi powinien z oporem chodzić tak mi się wydaje
Siemka, i już wiesz może co jest nie tak? Bo ja mam taki sam problem
też świeżo po remoncie i tez się rozkładać nie chce...
Więc doszedłeś do tego co było nie tak?
(30-10-2013 21:56:00)fosa napisał(a): [ -> ]a masz kulkę w automacie ??? jak nie wchodzą to pobaw się regulacją
kulka do wchodzenia biegów nic nie ma. Jak nie ma kulki to tylko luz i dwójka wylatują jak się dźwigni nie trzyma i tyle. Spróbuj wyregulować, jak nie to przejrzyj od nowa cały automat, czy coś nie jest uszkodzone
Może frez ci poszedł na przedniej małej zębatce
a dobrze założyłeś wodzik ? w silniku
na sucho spróbuj sie pobawić biegami jak ci wchodzą to w czasie gdy silnik jest w rozruchu to musi coś chamować że nie wchodzą albo poprostu zapomniałeś o jakieś częsci trybie albo coś
tak jak mówił mój tata gośc złożył silnik a zostało jeszcze wiaderko częsci
a tak na serio to może założyłeś odwrotnie tryb który jest na wodziku i wogóle nie zazębia najłatwiej to możesz to sprawdzić na sucho czyli na zgaszonym silniku jak wchodzą normalnie to znaczy że możesz mieć coś na sprzęgle tak mi sie przynajmniej wydaje
A co robiłeś przy silniku, rozpoławiałeś? Od jakiego momentu się tak zaczęło dziać?