i myślę, że dobrą decyzję podjąłeś
Ja też bym nie malował bo lakier jest w miarę ok
motorynka spoko powodzenia w dalszych pracach
Lakier spolerujesz żeby wyglądał i będzie dobrze
Jak już lakier zostaje to ja bym koła jedynie wyczyścił i byłoby spoko.
Motorynka na chwile obecną wygląda tak, szału nie ma, dupy nie urywa
Lampa wpadnie na tygodniu, wczoraj moja mi jakoś wypadła i się rozbiła
Ktoś może mi powiedzieć że nic w niej nie zrobiłem, wygląda jak wyglądała, ale teraz chociaż wiem na czym stoję. Została wymieniona opona, łożyska w ramie i kołach, linki i wszystkie śruby. No po prostu teraz nie będę się tym bał jeździć
Przedni błotnik masz chyba odwrotnie zalozony
Moje padło
No nie wiem, możliwe że na odwrót, nie przyglądałem się temu.
Jest git, motorynka zrobiła 180km bez rozpoławiania silnika
Ostatnio zrobiłem trasę 50km, jazda bez przerwy, no i muszę powiedzieć że nie zawiodła mnie. Przy okazji się umyłem, kask wpadł mi do rzeki
Nagrałem dosyć dużo materiału z jazdy, jak będzie więcej to coś się tam sklei. No i jakieś tam zdjęcie zrobiłem.
P.S. Przy okazji ogarnijcie patent w silniku który obecnie rozpołowiłem i będę robił remont generalny