03-10-2011, 21:24:32
Siema
Ostatnio przeglądałem forum pełno Komarów Więc postanowiłem wam zaprezentować mojego Rometa Komara 2350 Niestety juz byłego ponieważ go ukradli ( był to 100% Oryginał );/ Choć mam nadzieje że odzyskam go choć szanse są marne ;/ Był to mój pierwszy motorower oraz pierwszy Romet Nauczyłem sie na nim jeździć wrzucać biegi po prostu wszytko. Jego historia zaczęła sie tak :
Został wyprodukowany w 1977 r. Tego samego roku w zime kupił go mój dziadek w Motozbycie w Końskich dopiero na lato został zarejestrowany. Mój dziadek jeżdził nim jakiś czas dopóki mógł czyli do 1989 r zrobił nim całe 1500km (dlaczego tak mało km przez tyle lat ??? ponieważ miał wsk ale sprzedał ) W 1991 r został wyrejestrowany i rzucony w kąt. W 2008 r Komar znów jeżdził dostałem go od babci dbałem jak mogłem uwielbiałem nim jeździć. Rok później kupiłem Rometa T-1 z silnikiem 023 i Komar był trzymany znów u babci. Od czasu do czasu nim jeździłem. Aż do marca tego roku kiedy wyjechaliśmy z rodzicami i babcią do cioci. W naszej nieobecności złodzieje ukradli ursusa c-330 Komara i kilka maszyn rolniczych. Zgłosiłem wszystko na policje. Powiedzieli ze będą szukać ale Komar nie zarejestrowany więc wątpią czy sie znajdzie ;/ trzydziestka została odnaleziona tego samego dnia w polach ( nie wiem dlaczego ją tam zostawili ). Wydaje mi sie że Romet już sie nie odnajdzie ale cały czas mam nadzieje. Kiedyś myśle sb kupić podobnego Komara i zrobić żeby wyglądał tak samo jak ten
Oto fotki tego cuda techniki
http://polskajazda.pl/Motocykle/Romet/Komar/102061
Zapraszam do komentowania
P.S Mieszkam w takiej okolicy co prawie sami złodzieje są. Teraz już wiecie po co zrobiłem blokade kiery w T-1
Ostatnio przeglądałem forum pełno Komarów Więc postanowiłem wam zaprezentować mojego Rometa Komara 2350 Niestety juz byłego ponieważ go ukradli ( był to 100% Oryginał );/ Choć mam nadzieje że odzyskam go choć szanse są marne ;/ Był to mój pierwszy motorower oraz pierwszy Romet Nauczyłem sie na nim jeździć wrzucać biegi po prostu wszytko. Jego historia zaczęła sie tak :
Został wyprodukowany w 1977 r. Tego samego roku w zime kupił go mój dziadek w Motozbycie w Końskich dopiero na lato został zarejestrowany. Mój dziadek jeżdził nim jakiś czas dopóki mógł czyli do 1989 r zrobił nim całe 1500km (dlaczego tak mało km przez tyle lat ??? ponieważ miał wsk ale sprzedał ) W 1991 r został wyrejestrowany i rzucony w kąt. W 2008 r Komar znów jeżdził dostałem go od babci dbałem jak mogłem uwielbiałem nim jeździć. Rok później kupiłem Rometa T-1 z silnikiem 023 i Komar był trzymany znów u babci. Od czasu do czasu nim jeździłem. Aż do marca tego roku kiedy wyjechaliśmy z rodzicami i babcią do cioci. W naszej nieobecności złodzieje ukradli ursusa c-330 Komara i kilka maszyn rolniczych. Zgłosiłem wszystko na policje. Powiedzieli ze będą szukać ale Komar nie zarejestrowany więc wątpią czy sie znajdzie ;/ trzydziestka została odnaleziona tego samego dnia w polach ( nie wiem dlaczego ją tam zostawili ). Wydaje mi sie że Romet już sie nie odnajdzie ale cały czas mam nadzieje. Kiedyś myśle sb kupić podobnego Komara i zrobić żeby wyglądał tak samo jak ten
Oto fotki tego cuda techniki
http://polskajazda.pl/Motocykle/Romet/Komar/102061
Zapraszam do komentowania
P.S Mieszkam w takiej okolicy co prawie sami złodzieje są. Teraz już wiecie po co zrobiłem blokade kiery w T-1