Koledzy, potrzebuje pomocy.
Zakupiłem kierunkowskazy i akumulator 6v. Jak podłączyłem wszystko razem z ładowaniem to działają tylko jak jest jeden (np. przedni) podłączony, jak są oba to delikatnie świecą. Natomiast gdy włączę światła to kierunków w ogóle nie ma. W czym może byś problem? Co mogłem zrobić źle?
Prądnica rometowska chyba jest za słaba, aby uciągnąć światła i ładowanie zarazem bez przewijania cewek
Musisz pociągnąć i światła i kierunki z aku.
Cewki przewinąć i podłączyć jako ładowanie
Rozmawiałem na ten temat z sąsiadem "złotą rączką" i on mówił że powinno pójść. Jeszcze zobaczę co on powie i ewentualnie dam sobie spokój z tym
cały czas nie będzie migać. Będzie migać ja włączysz.
Iskrownik rometa jest za słaby. Musisz zaadoptować inny zapłon widziałem na zlocie rometa z zapłonem cdi no i koleś miał kompletną instalację na serii nie ma co kombinować bo po miesiącu akmulator szlag trafi
Tak wiem że kierunki będą świecić dopiero po przełączeniu przełącznika. Mi bardziej chodziło o to że sam układ migacza będzie cały czas pracował jak będzie na stałe pod akumulator. Nie chcę ingerować w instalację oryginalną, a trochę polepszyć bezpieczeństwo na drodze w postaci kierunków. Mam zamiar zainstalować akumulator i co jakiś czas go doładować. Aż tyle prądu mi nie zużyją takie kierunki. Nie wiem tylko w jaki sposób sam przekaźnik lub układ elektroniczny się wyzwala i zaczyna działać przerywacz.
(27-10-2013 15:09:42)wolnyyykubaaa napisał(a): [ -> ]Iskrownik rometa jest za słaby. Musisz zaadoptować inny zapłon widziałem na zlocie rometa z zapłonem cdi no i koleś miał kompletną instalację na serii nie ma co kombinować bo po miesiącu akmulator szlag trafi
Wiesz co to są regulatory napięcia i oporniki ?
Wiesz w ogóle do czego to służy ?
Myślisz że bezpośrednio do cewki się akuś podłącza ?
Mistrz roku.
W takim razie Simson na platynkach nie ma prawa działać na kierunkowskazach.