Rometa odpaliłem, jednak coś jest nie tak :/ Odpala, ale strasznie kopci i nie wkręca się na obroty, a także czasami strzeli w gaźnik. A jak chwile pochodzi i się zagrzeje to gaśnie i już nie odpala. Gdy wystygnie odpala na kopa. Dodam także, że paliwo do cylindra leje się hektolitrami mimo, że iglica na samym dole. Podejrzewam kondensator, albo cewkę. Miał ktoś do czynienia z czym takim i jest mi w stanie pomóc ??
Pozdro
Jeśli strzela w gaźnik to należy ustawić zapłon
Konkretnie to opóźnić.
Sprawdzałem zapłon, ustawiałem jeszcze raz i zapłon jest dobrze, a silnik nadal nie chce wkręcać się na obroty :/
Świece zmień. Mojego ostatnio pchałem przez to
Świece miałem ze skutera wsadzoną NGK R. W skuterze chodzi dobrze, także to też raczej nie jest wina świecy :/
Jak kopci to wymień simering od strony sprzegła a najlepiej to oba
Ale to chyba powinien na świecy robić się ciemny osad z oleju silnikowego ?? A świeca jest jedynie mokra od paliwa.
Wymień simmering. Pierwsza czynność jak kopci bo ci bierze olej.
No chyba że silnik stał całą noc i odpalasz go na zimnym silniku i sie martwisz kopceniem - to norma.
Strzelać w gazior może także przez ten simmer.
No nic jak znajde w tym tygodniu chwilę, to zajrzę do tego simmeringu. Jeśli to nie będzie simmering, to będziemy szukać dalej
Masz go wymienić, nie zaglądać.
(06-10-2013 22:20:47)Mysiu napisał(a): [ -> ]Masz go wymienić, nie zaglądać.
Dobra wymienie
na twoją odpowiedzialność
Też tak miałem w Komarze, czyszczenie gaźnika i kranika troche pomogło więc też to zrób