02-10-2011, 21:37:09
Witajcie! Historia tego komarka jest dość śmieszna Kiedy zacząłem się interesować motorkami myślałem, że jest tylko komar i innego motoroweru nie ma. Jeździliśmy po całej wiosce byle tylko kupić motorower. I tak oto kupiliśmy Ogara. Ale to,że ogar zaczął dużo palić mówię do dziadka, że trzeba coś mnie palącego kupić. Znowu się najeździliśmy aż dziadkowi popsuł się maluch. No i tak mi przyszło do głowy, że w starym garażu cały stało coś. Mówię sobie a co mi tam idę. Patrze rzeczywiście jest! Wyciągnąłem go i lecę do dziadka i krzyczę " zapomniałeś o nim?" Dziadzio złapał się za głowę i rzeczywiście zapomniał o nim... Dziś wyczyściłem go ( a to wyciągnięcie było ze 3 miechy temu) wykręciłem głowicę i cylinder patrze a tam tłok cały ułamany i na wale taki drucik z blaszką jest. Pytałem się dziadka od czego to a on nie wie. Komara mój dziadek kupił dla mojej mamy żeby jeździła na pole do krów. kilka miesięcy pojeździła i coś się popsuło. Dziadek zadzwonił po mechanika. Niby naprawili. Upili się a motorek dalej nie chodził. Mama wrzuciła go do garażu mówiąc dziadkowi, że sprzedała...
Teraz niech cały lud odda komentarze memu Komarowi
Teraz niech cały lud odda komentarze memu Komarowi