Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: przejedzie kawałek i gaśnie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
witam, mam problem z 223, postanowiłem gaźnik wyczyścić i tłok z nagaru, wyczyściłem wszytko dobrze uszczelniłem przykręciłem odpalam pochodził na wolnych przejechałem kawałek i zgasł, na wolnych tez gasnął, świeca czarna sucha, paliwo dochodzi do gaźnika. a druga sprawa to kopka, mój głupi kuzyn bawił się kopką ruszał ją na wszystkie strony i nie wraca...
pomóżcie Wink
Wyreguluj dobrze gaźnik i powinno byc ok, ale z kopką to juz nwm Sad
nawet jak podkręcę obroty to zgaśnie
ale gaśnie tylko na wolnych czy w czasie jazdy?
Jak w czasie jazdy też to może sie kondensator albo cewka kończyć.
na wolnych i jak jadę, która cewka?
zapłonowa.
Ale najpierw bym zaczął od kondensatora.
A jeszcze mi powiedz czy nie jest mułowaty albo czy nie stracił mocy?
jak go po tym czyszczeniu odpaliłem to przejechałem 500m to był zrywny i mocniejszy ale z powrotem go pchałem Smile
Jeśli chodzi o kopke to rozpoławianie silnika bo sprężyna spadła albo pękła. A gaśnięcie to pobaw się gaźnikiem na samym początku.
on na ful gazie nie reaguje, tak jakby mu paliwo odcieło
a iskra jest bardzo mocna
wyczyść dysze i po sprawie...
przeciściłem jeszcze raz gaźnik i zmniejszyłem przerwę na świecy i pomogło, pali od pierwszego kopa, czy zimny czy ciepły Big Grin
Przekierowanie