Siemka. Dziś stałem sie posiadaczem Yamahy dt 50R z 2001 roku. Yamahe kupiłem okazyjnie bo zapłaciłem za nią 700zł. Posiada wszystkie papiery, zarejestrowana na 50. Jest ona do malowania i jest w niej troche do zrobienia. Silnik minarelli am6 od nowszej wersji. Silnik żyleta. Ładnie jeździ i ma ładnego buta
Jutro dodam zdjecia.
Komentować
Nie ma co komentować czekam na zdjęcia
Taki jak Przemek napisał ze nie ma co komentować,czekam na zdjęcia
Czekamy na zdjęcia, też szukam Detetkę, bo sraczem na polnych nie da się wyrobić
Jak wszyscy to i ja. ZDJĘCIA ! ! !
Panie to będą dzisiaj zdjęcia ?
No za piękna to ona nie jest
ale ważne że dobrze lata. Szerokości
Jak za 700zł to nie ma czego oczekiwać, ale z tym ze brakuje paru szprych to dowaliłeś,tam nie ma nawet połowy,ja bym to szybko wymienił zanim sie to koło całe rozwali.
Z taką ilością szprych to ja bym na to nawet nie siadał
życie mi miłe
Ogarnąć z wyglądu i będzie cieszyć oko, szkoda, że nie na kołach sm.
Okazja jak pali i jeździ to jest dobrze a kosmetyka to kosmetyka nie ma co sie przejmować.
Aktual
Siemka. Dawno mnie tu nie było.
Yamaha jeździ bardzo dobrze, kilometry lecą
Od kupna zrobiłem w niej pare żeczy:
-Zmieniłem tylną felge (tylko nie pasuje bęben i jeżdże bez tylnego hamulca)
-zrobiłem kontrolke luzu
-założyłem lusterko
-zmiękczyłem tylnego amora
Teraz fotki:
Na zime planuje ją pomalować, wymienić gaźnik i obszyć na nowo kanape
Komentować
spoko mój kolega kupił za 3300zł tylko 1999 spoko pomaluj ją bo można oczy zepsuć
A czemu chcesz zmieniać gaźnik
I jaki aktualnie tam jest ?