Rower miał pójść na złom(prawie nówka, 2 lata w piwnicy leżał, a w sumie ma 3 lata). Jakiś koleś miał graty w piwnicy i mój sąsiad tam podjechał z przyczepą i cały złom na nią ładowali w tym 3 rowery Romet. Był tam Jubilat, Albatros i ten mój. Albatrosa uratował sąsiad, ja za mojego dałem sąsiadowi flaszkę, a jubilat poszedł na żyletki
. Wystarczyło go umyć, napompować koła i naoliwić. Ogólnie kilka zadrapań z powodu wrzucania na przyczepę
.
Foty w najbliższym czasie
Patryk masz te fotki tego MTB Eco ?
Zostawiłem ten temat bo ten rower to shit, po ok. 200km sie łańcuch naciągnął i hamulec rozpadł. Ale foty załatwie, tylko że jak będe miał czas.
Mi po 80 km się łańcuch rozpadł
Bo to
Arkus &
Romet, nie ma co się dziwić
Trzeba było Rometa brać, a to dać na przetop.
(27-12-2011 20:33:19)Tomasso94 napisał(a): [ -> ]Bo to Arkus & Romet, nie ma co się dziwić Trzeba było Rometa brać, a to dać na przetop.
na żyletki tą chińszczyzne Romecika szkoda ale i tak w stanie nikt nie jest uratować każdego Romcia, ciesz się że rama się nie posypała tylko łańcuch i hamulec
Szanownym kolegom przypominam że Arkus jest z Dębicy i nie życzę sobie
Te ramy są bardziej miękkie niż puszka od piwa
Nie mówiąc już że ten rower waży conajmniej 2 razy więcej od takiego nieśmiertelnego roweru Rometa
PS:
Grucha, współczuje powiązania
Zawsze możesz o tym nie myśleć
Mi by było szkoda oddać mojego Jubilacika wiecie gdzie kocham ten rower i choć to Arkus & Romet to zrobiłem ponad 100 km bez większych problemów
Łańcuch narazie objeżdża z zębatki i go co 300 metrów zakładam. Kiedyś miałem Jubilata a później coś w stylu BMX też Romet oryginalny ale wjechałem do muru i sie rozpadł
.
fajnie by bylo jak bys dodal jakies zdjecia
no ale czego to sie spodziewać po dzisiejszym wyrobie
ze to pseudo romet zrobiony z chinskiej stali
Jak go wyciągne z piwnicy to przy okazji zdjęcia porobie, ale to jak będzie mi potrzebny.