20-09-2013, 21:37:39
Stron: 1 2
20-09-2013, 22:14:49
jak ja swój silnik robiłem to uszczelki wycinałem z tektury uszczelkowej grafitowanej (te lepsze) na odtłuszczone powierzchnie acenotem dałem cienką warstwę na jedną i na drugą strone i pomiędzy uszczelka i mi nic nie leci a nie nie sączy się z tym że ja silikon dałem ten czarny bardzo dobry drogi renzosil zresztą niemiecki (mimo że 28zł za małą tubkę ale bardzo się opłaca)
21-09-2013, 11:57:30
Gambit 0,5mm + czarny silikon silnikowy. Od 2 lat spokój, a silnik nie wie co to znaczy "pocić się". Hermetyk też jest dobry. Stosuję go do połączenia króciec-gaźnik,cylinder i pod sam cylinder, bo nie ma tendencji do rozpuszczania się pod wpływem benzyny. Tak ja robię od lat.
Odnośnie pytania czy trzeba dawać czy nie - teoretycznie nie, ale jak masz równe powierzchnie pokryw, karterów itd. Wystarczy jakaś większa nierówność i może się w tym miejscu na samej uszczelce pocić, albo gorzej.
Odnośnie pytania czy trzeba dawać czy nie - teoretycznie nie, ale jak masz równe powierzchnie pokryw, karterów itd. Wystarczy jakaś większa nierówność i może się w tym miejscu na samej uszczelce pocić, albo gorzej.
21-09-2013, 12:17:45
Od zawsze tak jak w literaturze, uszczelka przesmarowana grubo łt40, beż żadnych sylikonów i udogodnień, trzyma jak złoto.
Stron: 1 2