Witam wszystkich forumowiczów. Mam na imię Jarek, mieszkam w Rypinie. Od zawsze chciałem mieć komarka, niestety nigdy mi się to nie udało, aż do teraz. Jako dzieciak z zazdrością patrzyłem na kolegów, którzy mieli jawki, ogary. Niestety mnie nie byłoa na taki sprzęt stać. Byłem blisko posiadania ogara 205, kiedy miałem 13 lat, ale się nie udało. Teraz postanowiłem zaszaleć, tym bardziej, ze mój syn bardzo się zapalił na myśl o posiadaniu komara. Kupiliśmy więc to, co z komara zostało, czyli ramę z błotnikami na kołach z bakiem. Dużo nam brakuje, zdjęcie w avatarze to marzenie, żeby nasz tak wyglądał. Mam nadzieję, że to się uda. Tym bardziej liczę na to, że znajdę na tym forum wsparcie i fachowe porady. Jeszcze raz witam.
siemka !!! Jak coś to wal na pw
Witam. Akurat nie ma prostszego w remoncie motoru niż Komar lub inny Romet, więc na pewno dacie radę. Oby tylko te kupione zwłoki okazały się jeszcze zdatne
Witaj Nowy Romeciarzu !
Jestem pewny, że Panowie/Panie na tym forum odpowiedza na wszystkie twoje pytania, wiec z tym nie ma zadnego problemu
Witamy na Chłopcy rometowcy!!!
Witamy!
Trafiłeś na dobre forum!
Tu znajdziesz tanio części (a może i nawet kompletny motorek
) oraz fachową pomoc.
PS> Mam na sprzedaż Ogara 200
Dzięki Wam wszystkim za miłe powitanie, cieszę się, że znalazłem to forum i tak fajnych ludzi.
Zacząłem ogarniać temat mojego komara i pojawiły się pytania, lepiej remontować i reanimować czy za tą samą kasę kupić już gotowy sprzęt? Oto jest pytanie. Wygoda kontra godziny spędzone na misternym skadaniu i poznawaniu sprzętu od najmniejszej śrubki. Zobaczymy, chociaż mój syn już się przyzwyczaił do naszego niebieskiego komarka i myśli, że będziemy przy nim dłubać.
Pozdrawiam
Jak masz czas i wytrwałość, to warto jest ratować swój sprzęt, chociażby z sentymentu.
Pytanie zasadnicze też - jakie masz plany wobec Komarka - czy ma on dokumentację - czy chcesz nim się legalnie poruszać?
Jeśli papierów brak, a chcesz jeździć, to lepiej kupić kolejny sprzęt z papierami i jego zrobić (czy kupić zrobionego), a tego dla przyjemności jako eksponat, ew przyszłą rejestrację jako zabytek/unikat.
Trochę postoi i wartości nabierze.
Plany mam, oczywiście doprowadzić do stanu używalności a nawet wiecej, żeby wyglądał jak nowy. Papiery już załatwiłem, ale po przeliczeniu części, jakie muszę dokupić wychodzi, że za te pieniądze kupię coś w całości i na chodzie. Rozgladam się na razie za jakimś fajnym egzemplarzem, a ten który mam i tak zostawię, będzie zajęcie na zimowe wieczory. Zawsze chciałem mieć co najmniej dwa
pozdrawiam
Witam. Pokaz fotki komarka
