16-09-2013, 22:48:39
Cześć mam problem z simsonem. Gdy go kupiłem już nie działał okazało się że cewka butelkowa padła. Wymieniłem i normalnie zaczął zapalać trzymać wolne obroty. Jakiś czas temu nie odpalił mi wymieniłem świece zapaliłem na popych. Od tamtej pory zapala na popych. Sprawdzałem na innych świecach i cewce butelkowej i nadal to samo.
Dzisiaj wyciągnąłem go z garażu i zapaliłem jak zawsze ale obrotów nie trzyma i przerywa.
Zrobiłem po tym taki eksperyment i zapaliłem go na ssaniu i cały czas go na nim trzymałem, przestał przerywać i równo zaczął chodzić. Po puszczeniu ssania nadal to samo.
Chyba rozregulowałem gaźnik bo się trochę bawiłem ustawianiem.
Prosił bym o pomoc w ustawieniu gaźnika.
Gaźnik ktoś wstawił 16n3-5 tam jest chyba dysza 70 jak mi się dobrze wydaje.
Z góry dzięki.
Dzisiaj wyciągnąłem go z garażu i zapaliłem jak zawsze ale obrotów nie trzyma i przerywa.
Zrobiłem po tym taki eksperyment i zapaliłem go na ssaniu i cały czas go na nim trzymałem, przestał przerywać i równo zaczął chodzić. Po puszczeniu ssania nadal to samo.
Chyba rozregulowałem gaźnik bo się trochę bawiłem ustawianiem.
Prosił bym o pomoc w ustawieniu gaźnika.
Gaźnik ktoś wstawił 16n3-5 tam jest chyba dysza 70 jak mi się dobrze wydaje.
Z góry dzięki.