WItam, dzisiaj przelozylem gaznik GM12 do ogara i po trochu czasu pchania odpalil. Ale jedzie tylko wtedy gdy trzymam pompke od paliwa. Dlaczego tak sie dzieje? Nie trzymam wgl manetki a on sam jedzie. Powiedzcie co sądzice na ten temat?
blaszke od zatapiania pływaka trzeba przygiąć do dołu i wolne obroty ustawić aby nie jechał sam z siebie
(14-09-2013 23:18:22)karaś napisał(a): [ -> ]blaszke od zatapiania pływaka trzeba przygiąć do dołu i wolne obroty ustawić aby nie jechał sam z siebie
Tak tez myslalem, ale zazwyczaj mam tak ze na 1 dzien chodzi potem chce go jeszcze lepiej zrobic to na drugi dzien wgl nie pali
No, zrobi się tak
No przygialem maxymalnie do dołu i problem zniknał, ale teraz wraz jedzie sam a reaguje na gaz delikatnie jak dam do oporu to przygasa i i zwalnia. Tak samo zeby go odpalic musze nalac sporo paliwa do cycka ...
to dalej nie wiem co może być miałem coś podobne ale z 205, inna świeca i było ok chociaż może za sporo przygiąłeś tą blaszke. A tak poza temat to z jakiej części lubelskiego jesteś?
odegnij trochę tą blaszkę w góre może za-bardzo odgiąłeś
(15-09-2013 22:29:50)karaś napisał(a): [ -> ]to dalej nie wiem co może być miałem coś podobne ale z 205, inna świeca i było ok chociaż może za sporo przygiąłeś tą blaszke. A tak poza temat to z jakiej części lubelskiego jesteś?
Trasa Lublin-Parczew.
No juz pomijajac tą blaszke, to czemu on pali tylko wtedy jak mu sie naleje na cylinder? Jak nie naleje to tylko tak przerywa co chwile a potem to juz calkowicie nicccc
możliwe że zapłon troche niedomaga
No calkiem jest to mozliwe, trzeba go ustawic na cacy