Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Silnik Wsk WARTO?????
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Siemka, zastanawiam się nad tym silnikiem i jestem ciekaw waszej opini
http://tablica.pl/oferta/silnik-wsk-125-...3zVdR.html
cena podejrzanie niska Big Grin jak masz nie daleko to jedź i sprawdź i jeśli dobry to bierz
Tak tylko właśnie mam daleko i gostek się zgodził na wysyłkę i by było 160zł a koszt wysyłki na gościa
a ile km? jak bilet za autobus do 10-15 zł to można jechać moim zdaniem. niech Ci jeszcze wyśle filmik z odpalania zanim sie zdecydujesz
No mam do niego około 300 km więc odpada, a o tym by mi wysłał filmik to już mu wcześniej napisałem
w sumie jak wysyłka na jego koszt ma być to sie opłaca chociaż to też jest poniekąd branie w ciemno jak sie nie obejrzy. ale wg. mnie to jest dobra cena jak za silnik wsk na chodzie
No też tak myśle, tylko poczekam jeszcze gdzieś do wtorku bo może cała wsk na chodzie do max, 200zł się trafi bo znajomy mi łatwij
Wsk za 200? ja za 600 nie mogłem znaleźć ;P
za silnik 160 zł do wsk to na prawdę okazja Wink ramę można dostać za 200 myślę, więc za 400 zł można mieć motocykl niezawodny Smile
Cena coś za bardzo niska,uważaj bo Cię oszukają tak jak mnie Smile
Ramą to się nie martwię bo przecież mam całą swoją wsk-ę i muszę do niej kupić silnik bo do mojego muszę kupić zapłon i nieopłaca się jak silnik za 160 a zapłon z 80 mnie wyniesie.
coś mi tu śmierdzi ;P
Dzisiaj ma gościu przysłać filmik jak to chodzi, a po za tym gościu 25 lat, podobno silnik był wyciągnięty z ramy i że jest bardzo zrywny i mocny.
tesz gadałem z gościem o tym silniku ale coś mi tu śmierdzi gość dzwny i nie chał mi podać swojego numeru telefonu
160 zł nawet za silnik do remontu to jeszcze może być. Obyś nie trafił tak jak ja... Kupiłem wsk 125 z silnikiem igła tylko nie odpalał bo cewka była niby zła i że ktoś niby mu kopke ukradł. To wziąłem ją, w domu odkręcam dekiel to nie było koła i zapłonu. Po rozebraniu cylindra nie było zamków pierścieni a pierścienie były połamane. Po rozpołowieniu łożysko wałka zdawczego było całkiem rozsypane, wałek skrzyni był pospawany wraz z trybem a każdy tryb w skrzyni miał przejechane zęby kłowe i lekko przekrzywione zęby. Kartery miały gniazda łożysk wyrobione, łożyska były składane na blaszkach z puszki, wał był amatorsko składany, blachy były przymocowane wybijakiem no i tyle na ten temat. Silnik prawdopodobnie leżał w traktorku gdzie przyszła na niego bardzo wielka siła ze względu na wysokie przełożenie. Nic oprócz cylindra z tego silnika się nie nadawało. A sprzedający ciągle mówił, że silnik był igła i że teraz ja silnik podmieniłem... Takie małe opowiadanie z mojej strony na kogo można trafić i co można kupić :/
Nie podaje numeru bo ma tel w naprawie(tak przynajmniej mi pisał)
Stron: 1 2 3
Przekierowanie