Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Tyler Wigry 3 '78 by wnusiu94
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Cześć.

Przed Wami mój najnowszy wehikuł, czyli nietypowe Wigry z 1978 roku. Wypatrzyłem je na gumtree kilka dni temu i wiedziałem, że będzie moje. Z początku, za sprawą naklejek wziąłem je za najzwyklejsze Wigry z końca lat '80 lub początku '90. Na zdjęciu w ogłoszeniu w oczy rzuciła mi się narzędziówka, kierownica typu "koza" oraz nietypowy mostek. Dzisiaj po niego pojechałem. Niestety, okazało się, że mechanizm składający został zaspawany. Już miałem rezygnować, kiedy ... zobaczyłem plakietkę na główce ramy.

Rydwan samego belzebuba.



... i teraz najlepsze! W/w plakietka.


To najprawdziwszy Tyler Wigry 3! Ja po prostu musiałem to mieć! Natychmiast wyskoczyłem z kasy ( o borze zbiedniałem całe 50zł ;_; ) i zabrałem rowerek do siebie.

I teraz kilka ciekawostek.
- luzy absolutnie na wszystkim.
- opony są współczesne, wyglądają całkiem dobrze. Dętki trzeba napompować.
- oświetlenie nie działa, ale to zapewne dlatego, że go nie ma.

Roboty trochę będzie, ale przywykłem do tego. Zaraz zaczynam. best

Jak się Wam podoba?
No gratuluje nowego zakupu nawet dużo nie dałeś i co najważniejsze masz Tylera ! <3 ;D
Co zamierzasz w nim zrobić ?
Niech zgadne zostaje u cb na wieki ? Big Grin
Pierwsze słyszę o czymś takim jak Tyler Big Grin Podobać pewnie ze się podoba Tongue
(28-08-2013 21:17:14)Przemi998 napisał(a): [ -> ]Co zamierzasz w nim zrobić ?

Przede wszystkim trzeba skasować luzy i przesmarować łożyska. Zamontuję również oświetlenie, bagażnik i jakieś gadżety.

(28-08-2013 21:17:14)Przemi998 napisał(a): [ -> ]Niech zgadne zostaje u cb na wieki ? Big Grin

Będę na nim jeździł na targ. best

No i jeszcze taka ciekawostka odnośnie marki Tyler - były to maksymalnie wyposażone Romety przeznaczone na eksport. Tylera Wigry kojarzę tylko jednego, mój jest drugi. Wink
Wigry 3 z '78 roku z naklejkami z lat 90. i plakietką "Tyler" - Istny paradoks na kółkach. krejzi
Niezwykle ciekawy egzemplarz! Wink
Te naklejki potrafią wprowadzić w błąd, w życiu bym nie pomyślał, że ten egzemplarz pochodzi z roku pańskiego 1978... ;_;
Na pewno zostały "przeklejone" z dużo późniejszego egzemplarza...
Mnie się ani trochę nie podoba , ale cóż każdy ma inny gust Wink powodzenia z nim ..
Jakoś on nie wygląda na specjalnie wyposażonego... Big Grin
A nie dało by się dać mu zdrowej ramy, a plakietkę jakoś przełożyć?Huh
(28-08-2013 21:45:23)MichalSR50 napisał(a): [ -> ]Jakoś on nie wygląda na specjalnie wyposażonego... Big Grin

Bo to jest istny paradoks na kółkach - W tym egzemplarzu wszystko wyklucza wszystko! krejzi

Zdarzały się Tylery z "krajowym" wyposażeniem. Choć patrząc na ten "rower" odnoszę wrażenie, że jakieś tam niestandardowe wyposażenie mógł mieć, lecz zostało ono w trakcie długiej i bardzo ciężkiej życiowej drogi roweru zdemontowane, lub odpadnięte. krejzi
Hmm. Ja też mam Tylera tyle że bez takiej wyczepistej plakietki i niczym się nie różni od zwykłego. Świetny "kundel", stawiam go na równi z Polonezem Coupe, którego ktoś przerobił na przejściówkę (zobaczcie na 2 przetłoczenia na boku, jedno się zawija za oknem, a drugie idzie normalnie jak w pięciodrzwiowych. To jest niewykonalne, a jednak się udało):
http://borewicze.pl/wp-content/uploads/2...upe-52.jpg
Dzięki za komentarze, właśnie takich oczekiwałem. krejzi

Najbardziej przypadły mi do gustu słowa Wojskiego, konkretnie nazwanie tego roweru kundlem. Już wiem w jakim kierunku iść. best

Przed chwilą w rowerze pojawił się bagażnik, podniosłem sobie siodełko i kierownicę, skasowałem luz na torpedzie, zamontowałem motylki oraz lampkę tylną, zmieniłem obejmę na kierownicy, przesmarowałem wianki w główce ramy. W planach na najbliższe dni jest założenie dynama, przedniej lampy, zmiana tych dziwnych chwytów (straszliwie bolą od nich ręce, co to za porażka to ja nie wiem), kasacja luzu na korbie i przednim kole oraz ... masa innych pierdół. Do soboty ma być gotowy, wtedy pojadę nim na mały zjazd rodzinny i wszystkich nieźle wystraszę. best

A! Jeszcze jedno. To faktycznie jest eksportowa wersja, odkryłem ślady metalizowanego koloru bordo. best
Powiem tak.
Nigdy nie słyszałem o Tylerze, ale jak zobaczyłem go teraz to mi się bardzo spodobał.
Bardzo piękny ten rowerek wnusiu Gratuluję kolejnego zakupu naprawde.
Wyposaż go w co możesz i jedz nim na paradę miłości do Warszawy żarcik.
Dbaj o niego Wnusiu.
Pozdrawiam wszystkich.
Jak będziesz chciał sie pozbyć samej plakietki to pisz Big Grin co do ceny dogadamy się krejzi
WoW !!! - wyraża więcej niż tysiąc słów Smile
Twój poziom jest coraz niższy, opuszczasz się. Rower jest bardzo słaby i nie wart nawet marnych 50 zł.
Stron: 1 2 3
Przekierowanie