Mam taki problem...
Wczoraj jechałem sobie Komarkiem i spadł mi łańcuch (dodam że był trochę luźny). Próbowałem go założyć ale nie poszło, bo nie dało się go ''przekręcić'' tak jakby był na biegu a był na luzie
. Odkręciłem klapę od strony magneta żeby zobaczyć czy czasami automat mi nie poszedł (od biegów). Ale wszystko było ok...
I moje pytanie jest takie : Co mogło się z tym stać ?
Mogły się ząbki w wałkach w srodku posypac ale nie jestem pewny
od strony sprzęgła
a tą małą zębatką to w ogóle nie można przekręcić??
Nadal nie wiem, jak zdjąłeś kape od strony sprzęgła bez upuszczania oleju, i dodatkowo sprawdziłeś automat zmiany biegów.
(22-09-2011 18:21:21)Putineh napisał(a): [ -> ]Nadal nie wiem, jak zdjąłeś kape od strony sprzęgła bez upuszczania oleju, i dodatkowo sprawdziłeś automat zmiany biegów.
Nie da się odkręcić bez spuszczania oleju
Coś ci się chyba pomieszało ściągnąłeś kapę od strony magneta i odkręciłeś zmieniacz biegów. Jeśli mówisz że sprawdziłeś zębatkę w silniku i jest ok to chyba coś ze skrzynią biegów. A jak wciśniesz sprzęgło to to samo jest ?
(22-09-2011 18:27:47)saper1923 napisał(a): [ -> ]A jak wciśniesz sprzęgło to to samo jest ?
No, też tak samo i wgl. nie ma biegów
Sorry mój błąd pomyliło mi się. Klapę od strony magneta
Czyli nie da się przekręcić zębatki zdawczej? Może tłok złapało? Albo się coś zblokowało w skrzyni.
Tak, zębatki zdawczej nie da się przekręcić. Silnik normalnie chodzi jak gdyby nigdy nic. Próbowałem tak : Odpaliłem ,wbiłem 1 bieg i puściłem sprzęgło (tak jak bym ruszał), żeby zobaczyć czy zębatka się poruszy. Ale Komar zgasł :/
W takim razie pozostaje skrzynia i sprzęgło- zobacz czy pod pokrywą sprzęgłową wszystko w porządku, a jeśli tak to na 90% potrzebne będzie rozpoławianie.
Ja nie mogę... Ledwo co wyszedł z naprawy...
Niestety, takie rzeczy się zdarzają. Najpierw zobacz sprzęgło, a jak tam będzie w porządku to rozłożenie i złożenie silnika od komara to jeden wieczór roboty.