14-08-2013, 19:13:12
W końcu się udało - kupiłem swój pierwszy motorower. Miał być Simson, Ogar, Jawka, Wierchowina... Albo jakikolwiek inny relikt czasów PRL. No i padło na Jawę Mustang, bo znalazła się w okolicy na sprzedaż w nienajgorszej cenie. Rocznik 1981, od pierwszego właściciela, papiery są, OC aktualne, są zielone blachy
Cena? 270zł. Narazie nie pali, ale jak pozbędę się wilgoci to powinien zakaszleć. Tak czy siak prawdopodobnie rozbiorę go i zrobię "rewizję". Wymaga trochę serca, ale taki był zamysł. W dobie cen z kosmosu uważam, że to nienajgorszy zakup.
Cena? 270zł. Narazie nie pali, ale jak pozbędę się wilgoci to powinien zakaszleć. Tak czy siak prawdopodobnie rozbiorę go i zrobię "rewizję". Wymaga trochę serca, ale taki był zamysł. W dobie cen z kosmosu uważam, że to nienajgorszy zakup.