13-08-2013, 17:42:13
Witam. Chcę przedstawić Wam rower, który posiadam od 12 sierpnia.
Otóż w pewnym pościenapisałem, że moja mama miała Flaminga, ale Jej skradziono. Jednak to nie było tak. Opowiedział mi trochę o nim dziadek.
Należał on kiedyś do mamy ale, gdy przestała go używać sprzedała mojemu starszemu bratu ciotecznemu, który mieszka obok. Miałem wtedy kilka lat więc tego nie pamiętałem. Brat miał go do dziś, więc rozmawiając z nim poruszyłem temat Flaminga. Powiedział, że stoi zepsuty i już rok go nie używa. Miał on dużo rowerów, więc spytałem go czy by mi go sprzedał. Po krótkim namyśle odpowiedział, że sprzedałby.
I tak dołączyłem do grona szczęśliwych posiadaczy Flamingów. Dałem za niego 30zł.
Otóż w pewnym pościenapisałem, że moja mama miała Flaminga, ale Jej skradziono. Jednak to nie było tak. Opowiedział mi trochę o nim dziadek.
Należał on kiedyś do mamy ale, gdy przestała go używać sprzedała mojemu starszemu bratu ciotecznemu, który mieszka obok. Miałem wtedy kilka lat więc tego nie pamiętałem. Brat miał go do dziś, więc rozmawiając z nim poruszyłem temat Flaminga. Powiedział, że stoi zepsuty i już rok go nie używa. Miał on dużo rowerów, więc spytałem go czy by mi go sprzedał. Po krótkim namyśle odpowiedział, że sprzedałby.
I tak dołączyłem do grona szczęśliwych posiadaczy Flamingów. Dałem za niego 30zł.