06-08-2013, 03:53:01
Witam
Wczorajszego dnia zadzwonił do mnie telefon nie chciałem odebrać ponieważ nie znałem numery telefonu ale odebrałem dzwonił kolega Michał ze ma jakiś stary rower w piwnicy a sprząta i nie chce go wyrzucić i czy mogę po niego przyjść i go zabrać od niego za tzw.PIWO tak tez zrobiłem podjechałem do sklepu spożywczego kupiłem koledze 4-opak Tyskiego. Dotarłem do niego do domu nie oglądając zapakowałem Agat-a do bagażnika Mercedesa i pojechałem zadowolony do domu.I jest on Romet Agat Nareszcie mam lampkę do swojego przełożę sobie oraz białe siedzonko zagości jutro w Wigry III
Oto zdjęcia słabej jakości robione telefonem pod wieczór jutro zrobię lepsze.
Wczorajszego dnia zadzwonił do mnie telefon nie chciałem odebrać ponieważ nie znałem numery telefonu ale odebrałem dzwonił kolega Michał ze ma jakiś stary rower w piwnicy a sprząta i nie chce go wyrzucić i czy mogę po niego przyjść i go zabrać od niego za tzw.PIWO tak tez zrobiłem podjechałem do sklepu spożywczego kupiłem koledze 4-opak Tyskiego. Dotarłem do niego do domu nie oglądając zapakowałem Agat-a do bagażnika Mercedesa i pojechałem zadowolony do domu.I jest on Romet Agat Nareszcie mam lampkę do swojego przełożę sobie oraz białe siedzonko zagości jutro w Wigry III
Oto zdjęcia słabej jakości robione telefonem pod wieczór jutro zrobię lepsze.