Troszkę rdzy jest odpryski są. Rower stoi bo wolę chodzić na nogach
Jak będzie ktoś chętny to może sprzedam
Ewentualnie dam korbę i kierownicę do ocynku i zrobię coś z tymi pięknymi błotnikami i postaram się znaleźć jakieś koło na tył
Masz go zrobić!
Zapału nie mam bo rowery to nie moja działka
Mogę go rozkręcić i przepolerować ale ja jakbym malował to pewnie inny kolor i byłby bez naklejek.
Jutro może wezmę się za niego i trochę podłubię
Nie maluj, jeszcze jak nie masz motywacji, nawet o tym nie myśl,
bo to ona jest w tym wszystkim najważniejsza.
Rowery to nie mój świat. A lubię jak coś wygląda idealnie i nie straszy. Co do malowania to do tego bym się przyłożył ale lakier przewiduję inny bo takiego chyba nie dobiorę. A nie widziałem jeszcze takiego drugiego w takim malowaniu jak mój. Na dzień dzisiejszy mam na staniu farbę czerwoną żółtą i jasno niebieską.
Najwyżej dam części do ocynku i na tym będzie koniec mojej roboty. I jak znajdę u dziadka te kółeczka oryginalne to wyczyszczę i włożę je na swoje miejsce.
W obecnym stanie ile on jest wart?
Ile jest wart, czy ile za niego możesz dostać?
Wart jakieś 60zł, dostaniesz ze 150 na Alledrogo.
E to nie jest tak źle. Myślałem, że coś ok 40 zł bym dostał a tutaj nawet 150zł.
Ja i rower kiepskie połączenie. W pakiecie stoją jakieś 4 górale chyba z Krossa jeden jakiś damka wigry i coś podobnego do wigry ale całkiem późniejsza produkcja.
(23-06-2014 22:36:35)Krystian Colo napisał(a): [ -> ]Zostaw ten kolor w spokoju bo cie zabije co hcesz, to jest unikat i orygniał.
Opanuj się. Jego rower, niech z nim robi co chce. Może go sobie nawet na kombajn przerobić. Poza tym, Wigry 5 to żaden unikat. Polecam też słownik ortograficzny.
Jeśli naklejki i dobieranie lakieru to dla Ciebie zbyt drogi interes, nie radziłbym malować. Moim zdaniem dużo lepiej wygląda rower, na którym widać znaki czasu, jednak kompletny i oryginalny, niż skundlony i pomalowany. Ostateczna decyzja jednak należy do Ciebie.
Mój imienniku gdyby był to motor to wiadomo podstawa dobranie lakieru i dorobienie naklejek. Ale to zwykły rower który ma tylko wartość sentymentalną
Wigry zostało doprowadzone do ładu i składu. Zdj nie mam bo rower trafił do mojej babci i ona teraz cieszy się jazdą klasykiem
Ale na pokładzie mam kolejne wigry 5 niestety te lepsze części co miałem poszły do babci wigry.
Teraz jestem w fazie czyszczenia i za niedługo poleci nowy lakier. Jak skończę założę o nim temat
Życzę Twojej babci szczęśliwych kilometrów
i wyczekuję następnego!
następny będzie niestety bez nalepek i o fajnym kolorze
ale nie śpieszy mi się z renowacją jak zrobić to dobrze a nie na odwal