Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

ja 65 km do babci na wieś będę jeździł i na rybki .

ja jak będę miał 18 to też coś takiego robię, ale na razie to mi 2 lata zostały.

a latem będę na działkę jeździł, 40 km od Bydgoszczy

to jak wezmiesz gumisia to chociasz sprzeciku nie zmeczysz i paliwa tyle nie stracissz bo ja jak jechalem za nim na moim ogrze to albo na 3 bez gazu (i go doganialem) albo na 2 na 3/4 gazu

No bardzo dobry pomysł ja myślę o wyjeździe do Zakopanego Simsonem

A ja Chartem po bułki do piekarni

nie ryzykuj tak dalekiej podróży, bo możesz mieć awarie po drodze

Staniesz gdzieś na zadupiu i co?
Pchac go możesz.

jak by mi sie to przytrafilo to dzwonie do ojca i w ciagu godziny ojciec jest po mnie a z reszta to jak jedziesz w taka trase to bierzesz ze soba jakies czesci i narzedzia no chyba ze jestes kompletnym idiota

to była taka mała aluzja do awaryjności mojego Charta
Bo ogarek Tornado pewnie sprawuje się świetnie

A jak sie popsuje to b. łatwo go naprawic Nawet na stacji benzynowej robil mu generalke w 30 minut

i niektorzy wiedza cos o tym (jechalismy na ognicho a ja mialem wywalona uszczelke pod glowica i coraz gorzej mi chodzil wiec zjechalem na neste zrobilem kapitalke i pojechalismy dalej

Ja w te wakacje jadę nad morze z pod Zielonej Góry mam 370km do pokonania i to z pasażerem i jak kupię do tego czasu simsona to pojadę nim a jaknie to jawką tylko musze ją porządnie zrobić

to zycze powodzenia

(15-02-2011 23:48:16)riley2pl napisał(a): [ -> ]Ja w te wakacje jadę nad morze z pod Zielonej Góry mam 370km do pokonania i to z pasażerem i jak kupię do tego czasu simsona to pojadę nim a jaknie to jawką tylko musze ją porządnie zrobić

jak coś to mam simka na sprzedaniu szczegoly w dziale: sprzedam

chłopaki ten dystans dla dobrze zrobionej jawki to pikuś mój ogar w czasach swej świetności robił po 2k bez wykręcania świecy itp,tylko cały urok polega w tym że trzeba umieć odpowiednio zrobić taki silnik.