Mam świecę 95, zmieniłem na 75 i dalej nic.
Zgłupiałem kompletnie. Nie mam narzędzi, żeby próbować poprawnie ustawić zapłon. Naciągnąłem bardziej linkę sprzegła i wszystko szlag trafił. To chyba nie jest normalne. Wsiadłem, ruszyłem (wszystko odbrze) jedynka.... dwójka... i zaczął się dusić i zdechł. Odpaliłem i strzelil w gażnik aż ten plastik odskoczył więć go wygasiłem normalnie z lampy. I teraz dupa kompletna. To jest bez sensu.
Wróciłem do ustawień linki sprzegła (bo przezornie zrobiłem zdjęcia jak towcześniej było) ale to też na nic robota. Zdechł i koniec.
Teraz to już serio potrzebuję pomocy.
Nie trzeba wielkich zestawów narzędziowych żeby przestawić zapłon
Zaledwie 1 śrubokręt
A wyregulowanie zapłonu może mieć kluczowe znaczenie w tej sprawie
Śrubokręt i szczelinomierz bo czym przerwe idealnie ustawisz.
Zapałka to szczeliniomierz
Na oko się ustawia, zalezy jak będzie odpalał
(16-07-2013 11:55:10)mlody191 napisał(a): [ -> ]Zapałka to szczeliniomierz Na oko się ustawia, zalezy jak będzie odpalał
I potem sie ludzie dziwią ze nie jeżdzi...
Uruchomiłem go dzisiaj. Z tej radości nawet wymieniłem mu olej w skrzyni biegów.
Acha. Jakby ktoś chciał wiedzieć:
- odkręcilem gaźnik,
- rozebrałem go na części pierwsze,
- wyczyściłem i złożyłem gaźnik
- Wyminiłem świecę,
- po dłuższym kopaniu motorower odpalił.
Problem z prędkością jednak pozostał. Za jakiś czas wymienię sprzęgło. Wtedy się przekonam czy miałem rację.
Sprawdź czy tłok i pierścienie nie są już wypracowane, bo może po prostu za słabe sprężanie ma.
Czy ja wiem mi się zdaje ze to moze byc tez wina troche zuzytego silnika , ja miałem silnik 2 Biegowy ( Romet 2375 ) i cislem 45 km/h max , a kumpel ogara 205 i cisnal 38 km/h max , wiec .. Niezabardzo wiem o co tu sie rozchodzi też
No to temat pozostaje nierozwiązany. Wszystkie możliwe do sprawdzenia w warunkach garażowych sugestie użytkowników forum sprawdziłem. Niestety.
Kwestia jeszcze taka jak się rozpędzisz do max predkosci to czy po wciśnięciu sprzęgła motorek dużo wyższe ma obroty czy tylko nieco wyzsze?
Dobra świeca tez potrafi pobudzić do życia motorek. A może gdzies jakas uszczelka juz puszcza i kompreche traci?
Słabe pierścienie, niższe obroty. Miałem w ogarku luz na pierścieniach 1.5 mm to jechał 35, jak dałem nowe to jadę w granicach 40-50 zależy od wiatru w dodatku na oponie 110.
OK. Jutro sprawdzę z tymi obrotami, bo nie wczcówałem się w to. Ale szarpanie i wyrywanie do przodu przy max prędkości to chyba coś znaczy.
Najlepiej będzie jakbyś nagrał filmik z jazdy.
ustaw zapłon i sprawdż piersćienie
Sprawdź czy nie masz już rys na tulei cylindra. Mam tak w swoim Romecie Polo że na tulei jest kilka rys i do tego tłumik mam pusty. Jak mu na dwójce dam gaz do spodu to tak zaczyna rwać do przodu.