Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Wagant 1976
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Po przedstawieniu Meteora czas na Waganta.
Rocznik 1976, zmieniono łożyska, suporty, z mojego Meteora została przełożona tarcza napędu z osłoną, korby "na klin", siodełko, zasobnik narzędziowy z kluczami i chwyty. Rower ten od nowości był w rękach mojego brata, a po przywróceniu sprawności, od kilku tygodni, we władaniu mojego syna. Nasza "Stajnia" zawiera jeszcze Gazelę 1985r. mojej żony ale w tej chwili jest ona rozebrana (Gazela Wink) i przygotowywana do bezawaryjnej długodystansowej jazdy.
Wszystkie te trzy rowery to "pojazdy podstawowe" do codziennego użytku. Na przełomie lipca/sierpnia wyruszamy nimi na ok. 500 km trasę, przez kilka parków narodowych od Białowieży do Wiżajn, po Podlasiu i Suwalszczyźnie.
Fajnie to może więcej fot .
Piekny wagant. Niech ci sluzy jak najdluzej i rob nim jak najwiecej kilometrow. Dbaj o nie go.
Lamę na przód z epoki i jakaś łądna oponę. Aby go ożywić.

Super bajk Smile
lamę na przód ?,
a co to jest lama ??? Sad


Lama z przodu roweru.

Wagant piękny. Chciałem Waganta lub Pasata, ale skończyło się na Zenicie.
aha !, teraz już wiem
nie wiedziałem że takie "rowerowe lamy" można spotkać w Puławach
czasami tam bywam to się rozejżę
O patrz, nie wiedziałem że Siedlce mają herb bliźniaczy do puławskiego.

A Pogoń Siedlce łoi naszą Wisełkę jak chceBig Grin
niemietki, właśnie o to właśnie chodziło! Big Grin lama to jest to samo co lampa. Przeciez to Proste ! Big Grin Big Grin Tongue
Jak widać dla mnie takie jednoznaczne i nie było.
Wyznaję zasadę: jak mam wątpliwości co kto miał na myśli to po prostu pytam, w ten sposób unikam możliwych nieporozumień.
"nie ma głupich pytań, głupie mogą być tylko odpowiedzi" - truizm
Skoro na kierownicę mawia się "baranek" to "lama" też się mogła trafić.
Waganta będę oferował do sprzedaży.
Okazało się że mamy za dużo rowerów, bo zachwyciłem się okazyjnie nabytym klasycznym KTM-em ponadto bezczynnie stoi jeszcze nieużywana miejska "holenderka" Gazelle, moim zdaniem 5 rowerów na 3 osoby to o 2 za dużo. Jeżeli ktoś z was "rometowców" ma na niego ochotę to proszę pisać na pw.
Wagant był mechanicznie odnowiony z końcem wiosny i na przełomie lipca/sierpnia zrobił bezawaryjnie ok. 500 km trasę przez kilka parków narodowych od Białowieży do Wiżajn po Podlasiu i Suwalszczyźnie po asfaltach, bruku, kocich łbach, szutrach, ścieżkach i piachu (na piachu nie dawał rady).
Rower jest do przekazania bez widocznego na zdjęciach oświetlenia dodatkowego, bez torby i ma zmienione pedały. W zamian za te pedały dorzucę kilka innych wagantowych szpejów (przerzutkę, siodełko, korbę z tarczą, wkłady suportów ... i coś tam jeszcze, w tej chwili nie pamiętam co leży odłogiem bo waganta wyposażałem elementami nowymi lub nowszymi wyjętymi z mojego Meteora) - w razie potrzeby sprawdzę.

errata - zauważyłem że stoi jeszcze szósty rower "góral", tak więc 6 rowerów na 3 osoby to przesada
Dawno mnie tu nie było,
Wagant od mojej ostatniej wizyty stoi smutny że nikt z niego nie korzysta, za dużo rowerów w stosunku do ilości rowerzystów. Wcześniej przeszczepiłem mu wiele oryginalnych "nowych" części, inne zostały sprawdzone, wyczyszczone i nasmarowane.
Oddam go w dobre ręce za kwotę jaką zapłaciłem za przywrócenie jego pełnej sprawności czyli za 150 zł.
Ponadto dodatkowo dołożę wymontowane z niego wcześniej inne oryginalne części (patrz wyżej, m.in lampę)
Pozdrawiam
Wezmę go Smile
Jesteśmy w kontakcie, pierwszy email i pierwszy pw poszły.
Stron: 1 2
Przekierowanie