08-07-2013, 23:26:57
Nalałem w sobote paliwa do zbiornika tak że przez korek mogłem go dotknąć małym palcem(czyli prawie pełno) stan licznika spisałem: 7191km. Dziś jade ze sklepu i buuuu, patrze paliwa nie ma i na rezerwe przełączyłem, przebieg był 7362km.
Wychodzi na to, że przez niezałe 200km to spalił(paliwo nie ucieka). Już zaraz po remoncie wydawało mi sie, że dużo pali, ale myślałem, że jak sie dotrze,a już to zrobił wczoraj to się unormuje a tu dupa.
Gaźnik bing, iglica 2 rowek od góry(jak dam na ostatni to brakuje mu paliwa). Gaźnik chyba jest ok.
Próbowałem na 14mc, ale to była porażka v-max 55 i spalanie 4l.
Co jest nie tak? Pomocy? Może być za duża dysza? nie wiem jak to sprawdzić?
Wychodzi na to, że przez niezałe 200km to spalił(paliwo nie ucieka). Już zaraz po remoncie wydawało mi sie, że dużo pali, ale myślałem, że jak sie dotrze,a już to zrobił wczoraj to się unormuje a tu dupa.
Gaźnik bing, iglica 2 rowek od góry(jak dam na ostatni to brakuje mu paliwa). Gaźnik chyba jest ok.
Próbowałem na 14mc, ale to była porażka v-max 55 i spalanie 4l.
Co jest nie tak? Pomocy? Może być za duża dysza? nie wiem jak to sprawdzić?