Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Chodził i pffff.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Więc tak chodził jak nie miałem podpiętego zbiornika tylko lałem paliwo do pełnego gaźnika i odpalałem, teraz jak założyłem kranik nie chodzi. Sprawdziłem klin na wale, zapłon, iskrę, cewkę pod ciśnieniem, gaźnik. Jakiś dzień wcześniej wymieniłem łożyska na wale, pierścienie Zimmera i pierścienie tłokowe. Wszystko chodziło.
(06-07-2013 20:55:41)Ziemniaczany napisał(a): [ -> ]Więc tak chodził jak nie miałem podpiętego zbiornika tylko lałem paliwo do pełnego gaźnika i odpalałem, teraz jak założyłem kranik nie chodzi.

Sam napisałeś z czym masz problem po prostu rozkręć kranik i go wyczyść
Bak pewnie masz zasyfiony i przytkało kranik. Tak jak kolega wyżej napisał wyczyśc to.
Kranikiem leci paliwo ciurkiem. Dobra już wiem o co chodzi jak odetnę dopływ paliwa to po paru kopnięciach zapala. Znaczy zalewa go. Tylko nie wiem o co chodzi bo iglica na dole całkiem,wyregulowany jest dobrze ale nadal go zalewa. Pływak nie jest dziurawy. Wszystko w gaźniku git. Dysze oryginalne(nowe).
Iglice daj na srodek a jak go bedzie dalej zalewać to na samą górę im na wyższy rowek dajesz iglice to zmniejszasz dawkę paliwa proste
Jest już najmniejsza dawka paliwa.
to musisz jeszcze raz wszystko wyregulować
sprubuj otworzonym korkiem wlewu paliwa zapalić
Paliwo z kranika leci z korkiem czy bez nie wiem o co chodzi.
Przekierowanie