W związku z wymianą ramy w Jublilacie na inną bez białej ozdobnej korony chciałem wymontować swoją tylko jest mały problem, który mi w tym przeszkadza, a mianowicie: koronkę zabezpiecza taka śmieszna " nakrętka" której żadnym sposobem nie daje się odkręcić. Jest tutaj ktoś doświadczony kto miał z takim wynalazkiem styczność?
PS:Ja nawet nie wiem czy to w ogóle jest nakrętka czy może jakaś plomba xd.
Z góry dziękuję wszystkim za pomoc.
Może jakąś fotkę byś podrzucił
O ile się nie mylę, to ta koronka siedzi w takim łożu i ją dociska taka okrągła nakrętka którą się normalnie odkręca
Właśnie o tą nakrętkę mi chodzi. Koronka jest nasadzana na trzon widelca od góry. Tyle że mi ta nakrętka nie chce się normalnie odkręcić. Cud że w ogóle widelec rozmontowałem bo też miałem z nim problem. Bałem się że będę musiał ciąć ale szkoda widelca. O dziwo łożyska miały stan idealny. Jutro rano postaram się wrzucić fotkę bo na razie telefon mi padł i nie mam jak jej zrobić.
Postaram się jutro jeszcze młotkiem ją przestukać i polać penetratorem.
Zawsze to jakieś wyjście.
Dzięki za pomoc
Masz ode mnie "pomógł"
Jeszcze raz dzięki
Wpadnij jeszcze tutaj jutro to fotka już raczej o 11:00 powinna być.
Czy to jest nakrętka z takimi trzema "wklęsłymi ząbkami"?
(02-07-2013 10:22:45)alagor napisał(a): [ -> ]Czy to jest nakrętka z takimi trzema "wklęsłymi ząbkami"?
Jeżeli jest taka, to zbija się nią płaskim wkrętakiem i młotkiem. Natomiast jeżeli jest taka, o której mówi Sr-ka to ja odkręcam ją przez mokrą szmatę, uprzednio psikając obficie na gwint WD-40.
To jest ta o której mówi Sr-ka. Jest ona centralnie nad koronką- dotyka jej. Popróbuję jeszcze ale na razie złożę jubka bo o 13.00 rama do mnie już przyjechała.
(02-07-2013 13:01:15)wnusiu94 napisał(a): [ -> ] (02-07-2013 10:22:45)alagor napisał(a): [ -> ]Czy to jest nakrętka z takimi trzema "wklęsłymi ząbkami"?
Jeżeli jest taka, to zbija się nią płaskim wkrętakiem i młotkiem.
Można tak robić, chyba że ktoś ma Rometowski klucz rowerowy z narzędziówki to jest łatwiej
Takich kluczy to ja mam chyba ze cztery. Jeden to na pewno oryginalny rometowski i póki co bardzo dobrze się sprawują.