Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Spadł łancuch i zaczął szarpać
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
No i nabroiłem...

Przy ok. 35 km/h spadł mi łańcuch. Gdybym poczuł, że spadł od razu - pewnie by było ok... ale nie poczułem, sądziłem że bieg wyskoczył i jeszcze raz próbowałem wbić 2... Po czym silnik zgasł - wtedy też zauważyłem ów łańcuch na asfalcie... (swoją drogą napięcie łańcucha sprawdzałem przed wyjazdem, było ok...).
Aktualnie silniczek odpala, ale coś słabiej wchodzi na obroty i szarpie przy jeździe.

Póki co to post z cyklu "żalę się" - jak sprawdzę zapłon i będzie dalej to samo, wtedy zacznę pytać Wink

...Chociaż wszelakie "myślę że" już teraz chętnie przeczytam Smile
Szarpie tylko na dwójce czy na jedynce też, mogło się coś z skrzynią stac ;c
no właśnie nawet na luzie szarpie jak mu gaz odkręcę, poza tym i jedynka i dwójka Smile stąd póki co mam nadzieję że "tylko" zapłon mi się przestawił (widzę, że automat od biegów lekkiego luzu dostał...)
To ustaw zapłon a ten luz na automacie można naprawic.
Nabroiłem, z tym że chyba nie ja.

Rozebrałem silnik od strony sprzęgła. Najpierw zauważyłem, że koło przekładni stałej ma duży luz. Po czym że kosz sprzęgła też cały lata...

Wymieniałem kiedyś tarcze, ale nie patrzyłem nigdy na kosz... No więc - jakiś idiota (dosłownie...)... wziął i w przeszłości zespawał kosz z wałem - spaw pierdyknął, kosz się skrzywił i wyniszczył co się dało. Aż cud że ten silnik odpalił jeszcze... w każdym razie na chwilę obecną nie widzę możliwości rozpołowienia silnika bez obcięcia czymś końcówki wału. Masakra.


Wniosek: Pilnie kupię silnik 023 w stanie bdb/idealnym ---> i takie ogłoszenie właśnie zamieszczam w giełdzie.
Trochę czasu trwało, ale w efekcie z dwóch silników i sporej ilości nowych części powstał silnik "jak nowy". W związku z czym problem został rozwiązany.
Nowe: wał, tryby, kosz sprzęgłowy, magneto i parę drobiazgów.
Przekierowanie