Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Witajcie .
Mam taki problem ze swoim ogarkiem a mianowicie na zimnym silniku motorek pali na dotyk nawet bez przelania w komorze pływakowej , po zagrzaniu się silnika lub przejechaniu 200 metrów i zgaszeniu niechce zaplic tzn czasami zapali ale czasami musze odpalic go na popych , i gdy roszam nawet na cieplym lub zimnym silniku odkrece manetke na maxa poprostu niechce wkrecic sie na obroty ( na biegu ) na luzie jest wszystko w porządku podczas jazdy max mozna odkrecic ją około 85 % wtedy ciagnie normalnie ale podczas zwalnia i zmiany biegu na mniejszy zaczyna gasnąć wtedy musze wtrzymywac go na wyższych obrotach gdy sie zatrzymam musze kilka razu dac mu gazu dopiero pracuje na swoich obrotach ale gdy za 10 sekund dam mu gazu nie ma sily wejsc na obroty i gasnie , świecy nie zalewa jest w pożądku . Czekam na wasze porady co moze byc tego przyczyną czy cos z gaźnikiem lub zapłonem .
Z góry dzięki .
Pozdrawiam .

Ustaw zapłon,na którym rowku masz tą zapinke na iglicy?

Na 2 lub 3 rowku . Na kazdym próbował nic to nie dało . Zapoł czyli pokrecic korpusem iskorwnika prawo lewo .

ja bym obstawiał na dawkę paliwa w komorze pływakowej podegnij blaszkę na dół, sprawdź też simeringi no ewentualenie sprawdź zapłon

Blaszka jest odgieta do maksymalnego otwarcia .

a powietrze ustawiałeś??? gaźnik czyszczony?? simeringi wymienione??? zapłon dobry???

W Kwietniu robiłem remont wymieniłem simeringi , łozyska , tarcze , cweke zaplonową , pierscienie i chodził dobrze , ale gdzie w tym gazniku masz dolot powietrza do paliwa ? tam sa tylko 2 dysze i srobka od regulacji obrotów .

aha dobra to ogar 200 sory. to ze wymieniałeś simeringi nie znaczy ze nie walnął ci teraz jaa też wymieniałem i mi walnął. weź zobacz tam do simeringów

W jednym to miałem tak ze jak simeringi miałem rozjebane to łapał lewe powietrze i obroty krecił do spodu i nie dało sie biegi właczyc .