Witajcie!
Ponieważ pomyślnie zdaję do następnej klasy postanowiłem sobie kupić jakąś fajną nagrodę. Zajrzałem do portfela - no, jest ... eghm ... średnio, ale stabilnie. Wybrałem się na przejażdżkę Kamą i wpadł mi do głowy pomysł na zakup ... tak, kolejnego rzęcha bo niby czego innego. Od zawsze marzył mi się Wagant. Wróciłem do domu, wrzuciłem składaka do piwnicy i zasiadłem przed kompem. Schemat tradycyjny -> tablica.pl -> "Romet" -> Szukaj. Klik, klik, klik i pojawił się on.
Tymczasowo posłużę się zdjęciami z ogłoszenia.
W rowerze jest co-nieco do roboty, ale nie ma tragedii. Do wymiany jest np. przednia lampa. Tylna jest z Ukrainy co mi się naprawdę bardzo podoba.
Obecnie Oriona zabunkrowałem na drugim końcu miasta, za kilka dni przyjedzie do mnie i zacznie się mały "remont", czyli doprowadzenie do stanu używalności.
Jak się Wam podoba?
Przede wszystkim rzadki model. On ma wąskie koła?
(14-06-2013 00:22:56)MichalSR50 napisał(a): [ -> ]Przede wszystkim rzadki model. On ma wąskie koła?
Mniej-więcej jak w składaku, czyli ok. 1,75.
Bardzo fajny rowerek na pewno doprowadzisz go do stanu orginalności
Czekam na efekty i fotki
Nie przekroczyłeś 100zł ??
Mój Narcyz jest wręcz identyczny jak on, różni się tylko białą, plastikową osłoną łańcucha.
(14-06-2013 00:30:45)Przemi998 napisał(a): [ -> ]Bardzo fajny rowerek na pewno doprowadzisz go do stanu orginalności
Wiele do roboty nie ma.
(14-06-2013 00:30:45)Przemi998 napisał(a): [ -> ]Czekam na efekty i fotki
Już niedługo.
(14-06-2013 00:30:45)Przemi998 napisał(a): [ -> ]Nie przekroczyłeś 100zł ??
A teraz pękajcie z zazdrości - dałem ... 60zł.
(14-06-2013 00:31:16)MichalSR50 napisał(a): [ -> ]Mój Narcyz jest wręcz identyczny jak on, różni się tylko białą, plastikową osłoną łańcucha.
Poszczególne modele Rometa za komuny to się praktycznie niczym nie różniły. Wydaje mi się, że może to być próba stworzenia "wyboru" dla klienta.
Niezły rower,ładny ma lakier i cena też dobra
U mnie w okolicach Poznania ostatnio jest wysyp wagantow w cenach 50-100. Podoba mi się osłona łańcucha. Ma narzedziowke pod siodlem *.*
Od kilku dni rower robi robotę. Co zostało zrobione? Zamontowane zostały nowe klocki (stare nie dość, że były zużyte to jeszcze tarły nie o felgę, a o oponę
) i dociągnięte zostały szczęki hamulcowe. Zmieniona tylna dętka na fabrycznie nową. Zamontowany został nowy dzwonek, oczywiście zgodny z oryginałem. Podobnie było z przednią lampą. Kable zostały podłączone do dynama. Na narzędziówce pojawił się motylek. No i to by było na tyle.
Takie tam ... z koleżanką.
W planach:
- wypełnienie narzędziówki oryginalnymi kluczami - jedno uderzenie na plac i mam ich cały wagon,
- nowy lewy pedał. Obecny ma luzy i nie ma odblasków,
- oryginalne odblaski na koła,
- montaż oryginalnej pompki (gdzieś mam popsutą - zostanie naprawiona),
- no, może coś jeszcze się znajdzie.
Jak się podoba?
W pięknym stanie ten rowerek,dokup to co napisałeś i będzie naprawdę ładny Romet
Bardzo ładny orion podoba mi się
Też miałem Oriona swego czasu. Jeździło sie w sumie niefajnie. Jakiś klocowaty/toporny był ten rower.
Chociaż może to dlatego, że jeżdżę na 20 calach przewaznie.
Też chciałbym mieć właśnie Oriona ale problem tkwi w tym, że nie miałbym go gdzie trzymać
Orion, to mój ulubiony duży, męski rower. Podoba mi się bardziej niż Wagant, czy Mars. Od dawna chciałbym takiego sobie sprawić, ale u mnie na złomowisku trudno o rower, a co dopiero o taki...
Twój prezentuje się naprawdę dobrze. Niewiele mu brakuje do ideału.
(02-07-2013 22:05:05)wnusiu94 napisał(a): [ -> ]Takie tam ... z koleżanką.\
Ta, jasne, koleżanką.
.