Siemacie.
To pytanie kieruje do użytkowników pełnoletnich ale jak ktoś młodszy używał i nie martwi się o pózniejszy przypał to niech też się wypowie.
Sprawa wygląda tak że poznałem zajeb#ście fajną dziewczyne ale ona nie lubi palaczy i dlatego chcę przestać palić. Opiszcie mi proszę co i ile kosztuje i o co w tym chodzi.
Pali się to jak faje wodną, moce od 0 do 24g (a nawet więcej) zawartości nikotyny, fajek z ładowarką itp. to koszt ok. 100zł, do tego liquid 10ml 15-20zł, zaleznie ile palisz, na tyle wystarczy, ok. tygodnia jeśli nie będziesz go męczył non stop, grzałka wymieniana co ok. miesiąc 9zł. Jeśli lubisz tytoń to raczej cięzko Ci będzie, ale jeśli masz motywacje w postaci dziewczyny to moze się przerzucisz, najlepiej wgl pierd*lnąć do kosza i mieć zdrowie
Koszt to zależy jaki chcesz bo sa po 40 zł i po 300zł a chodzi w tym oto że ładujesz baterie nalewasz olejek i naciskasz guziczek
I zaciągasz sie parą wodną
Polecam Ci kupić zwykłego dobrego e-fajka EGO
kosztuje 80-90 zł.
(13-06-2013 15:56:02)szopen45 napisał(a): [ -> ]I zaciągasz sie parą wodną
Kto Ci takich głupot naopowiadał? Wciągasz taką chemię że Skłodowska i Mendelejew czuli by się przytłoczeni.
Pod względem szkodliwości (zapewne*) dużo gorsze od zwykłych papierosów. Jedyny plus że nie cuchniesz tak bardzo.
*Zapewne-bo wciąż brakuje rzetelnych i popartych wieloletnimi obserwacjami badań. Po prostu za krótko ten syf jest na rynku
Rzucenie palenia to tylko kwestia psychiki, a nie zamiennika. Kumpel palił 10 lat i któregoś dnia dziewczyna też mu powiedziała, albo faje, albo ona. Poszedł nad rzekę zapalił faję i powiedział 'to był mój ostatni papieros' wyrzucił kiepa i już nigdy więcej nie zapalił.
Znajomej pomogły gumy nicorette. Dwa tygodnie je żuła i przestała ot tak.
Inny kumpel (ale tego nie polecam raczej
) zaczął palić faje tak długo, że się porzygał dalej jak widzi i od tamtej pory skręca go na sam widok paczki fajek w kiosku na witrynie.
Cytat:Inny kumpel (ale tego nie polecam raczej ) zaczął palić faje tak długo, że się porzygał dalej jak widzi i od tamtej pory skręca go na sam widok paczki fajek w kiosku na witrynie.
Słyszałem od kumpeli o tym sposobie tylko to że na niektórych działa na innych nie. Kupowałem już plastry Niquitin i gumy Nicoret ale to nie pomogło. Kupiłem Desmoksan i tylko pozbyłem się kasy. Ciągle brakuje mi dymu w ustach i dlatego pomyślałem o tym e-papierosie. No to jeżeli paliłem 10 fajek dziennie to ten co się go tam wlewa do e-fajki na ile mi starczyć może ? I czy to prawda że ten e-papieros ma różne smaki ?
Ciężko będzie rzucić jak masz znajomych palaczy. Rzucać palenie dla koleżanki?... No dobra, niby każdy powód jest dobry. 10 fajek to tragedii nie ma
Skoro szprycując się gumami/plastrami nie odzwyczaiłeś się, to znaczy że jesteś przywiązany do nikotyny a do samego faktu palenia. Weź go zastąp jakimś innym głupim przyzwyczajeniem, mniej szkodliwym. Na przykład masz ochotę na dymka-bierzesz tic-taca. Owocowego
wypróbuj NIQUTIN koledze pomogło (19 lat) Sam pale a mam 14
(13-06-2013 22:08:59)MIREK.M2 napisał(a): [ -> ]Sam pale a mam 14
To kosmos, jest się czym chwalić...
Mój daaaaaaaaaaaaaaaleki wujek, jak rzucał palenie to też miał tak, że czegoś mu w ustach brakowało. Wtedy odkrył Chupa-Chupsy i pomogło mu rzucić
hehehe
Cytat:Sam pale a mam 14
Dzieciaku !!!!!!! Co ty robisz ze swoim zdrowiem ? Ja się wplątałem w palenie bo miałem dość stresujące chwile życiu w których papieros pomagał się uspokoić. Żałuje teraz tego że nie miałem żadnego innego sposobu który wpędził mnie w nałóg.
Cytat: Rzucać palenie dla koleżanki?
Chciałbym aby to nie była koleżanka lecz coś więcej ale na drodze do tego stoi mi mój nałóg. Znam ją od niedawna ale od razu wystąpiło między nami to coś. Dostałem warunek że jak nie żuce palenia to mogę zapomnieć o czymś więcej niż bycie przyjaciółmi.
Tak, są rózne smaki i fajnie się to pali, jeśli średnio 10 fajek dziennie, to powinno Ci minimum na tydzień starczyć, ale to się inaczej pali, bo to mozna siedzieć i kopcić bez przerwy, ale jeśli będziesz to uzywał tak, ze siedzisz sobie, masz chęć, walisz kilka buchów, odkładasz, to będzie ok i grzałka Ci się nie będzie często sypać (przepalają się lub zachodzą spalenizną, zawsze mozna czyścić). Co do szkodliwości, to nalezało by najpierw się doinformować, a jeśli byłoby tam tyle chemii i miało by być szkodliwe, to nie byłoby dopuszczone do sprzedazy
Liquid zawiera jakieś aromaty, coś tam i glicerol, który w takich dawkach nie jest szkodliwy, ponadto zawiera nikotynę leczniczą i nie ma w tym sub. smolistych
(13-06-2013 23:12:23)Patryk82 napisał(a): [ -> ]Co do szkodliwości, to nalezało by najpierw się doinformować, a jeśli byłoby tam tyle chemii i miało by być szkodliwe, to nie byłoby dopuszczone do sprzedazy Liquid zawiera jakieś aromaty, coś tam i glicerol, który w takich dawkach nie jest szkodliwy, ponadto zawiera nikotynę leczniczą i nie ma w tym sub. smolistych
Wiesz to wszystko z rzetelnych badań czy od objazdowego wioskowego sprzedawcy?
I jeszcze ten zwrot "nikotyna lecznicza". Marketing niekiepski.
Dopalacze też były i też długi czas legalnie. Papierosy też trują a w kiosku można dostać. Zamieniasz syf na syf.