Hehe bym tłumaczył i tłumaczył i nikt by nie zrozumiał. Fajki nie ma ,bo tam jest taka blaszka która wchodzi na świece i jest przykręcona nakrętką.Tzn. świeca ,zamiast fajki przychodzi taka blaszka z cewki z otworem na gwint i jest ona przyciśnięta nakrętką która jest przykręcona na gwincie.
PS. przepraszam ,że jakoś tak dziwnie napisałem ale dziś mam zły dzień.
Heh wiem o co chodzi
Mój wujek w glebogryzarce tak ma
Lol. Farciarz
<krótkoo>
Fajna maszynka : ). Jeszcze ładnie go pomalować i będzie malina
. A z tym numerem ramy to fajnie ci się trafło ;]
Miałem go już sprzedać ale kiedy zobaczyłem Romka Tomka (
) to mówię sobie " Nie! Nie sprzedaje go. Musze go zrobić na glanc."A tak wgl to mi się dzisiaj stópka urwała ;/ chciałem sobie zobaczyć jak sobie daje rade w terenie ( katowanie (wiem że nie można ale cóż) i gdy do domu przyjechałem chciałem go na stópkę i patrze a jej nie ma :|
Z tym sprzedawaniem miałem tak samo.. ale w wkońcu zmądrzałem i zostaje u mnie... Nie po to wpakowałem 8 razy tyle za ile go kupiłem, żeby go sprzedawać.. A jak sprzedam to i tak mi się nie zwróci ;]
czemu na tym nowym zdjęciu silnik jakiś taki czarny ?
Wiesz, sam nie wiem ;/ Kiedyś zrobiłem rometem w jeden dzień prawie 100km (po polnych oczywiście) Silnik był gorący nie chciał mi wgl odpalić. Robiłem przerwy koło domu 5 min. No i wstawiłem do garażu a na drugi dzień patrze a on cały czarny. Myślałem, że się zapalił (cieknący gaźnik) i szybko zgasł. Nie wiem co się stało... niedługo będzie polerka lub nowe serduch wstawione, bo z tym to i mi serducho wymienią.
Ogarek piękny
Każdy romet jest warty każdych pieniędzy bo to nie kibel tylko nasze Polskie piękno o które trzeba dbać!!!
Dokładnie jak inni mówią, pakuj ile trzeba nie żałuj mu
Romet ci to potem wynagrodzi swoją niezawodnością
W niego będę musiał wpakować tyle samo co Leszek... wgl i tak przepłaciłem Trzeba będzie silnik rozpołowić, bo skrzynia się sypie. wał zaczyna dostawać luzów...