U mnie na poczatku sie smiali ale z czasem przeszło im to bo widzieli ze nic sobie z tego nie robie,czasem zje*ałem tego co ciagle mówił ze romet to szrot itd.Kiedyś jak zajechałem pod gimbaze to nic sie nie smiał,a wszyscy ogladali,ale dziwne to ze stały obok siebie 4 moto,Aprilia rs50 kolegi z klasy gilerra runing (czy jakos tak) tez kolegi z klasy,Kingway łos tez kolegi z klasy no i moja T1 jakos dziwnie kazdy ogladał najbardziej T1,tylko jedna osoba sie smiała taki młody ze wstyd było przyjechac itd ja mu powiedziałem ze wole rometem nic ku*wa jezdzic rowerem,a najlepsze to ze ten młody ma motorynke i nia czasem jezdzi,w czasie wakacji zatarł ja 2 razy i oddał do mechanika który za wymiane cyla skosił go 250zł.
U mnie w klasie to niema takiego problemu, bo wszyscy prawie zabytkami jeżdżą
I coraz więcej ludzi chce je miec
U mnie tylko śmieją się ci którzy niemają i nie będą mieć motoroweru.
(03-06-2013 21:10:12)LukaszzT1 napisał(a): [ -> ]a najlepsze to ze ten młody ma motorynke i nia czasem jezdzi,w czasie wakacji zatarł ja 2 razy i oddał do mechanika który za wymiane cyla skosił go 250zł.
Pewnie powiedział ze jak zdjął cyl to musiał ustawić rozrząd
Mojemu znajomemu tak samo powiedział koleś za wymianę cyla w Simsonie
U mnie to generalnie większość "znajomych" z osiedla zna mojego ogara, bo wcześniej jeździło nim kilku kolesi z mojego osiedla. Ogólnie to niektórzy nawet mówią że ładnie go zrobiłem. Ba, nawet Ci kolesie którzy ogarka wcześniej dojeżdżali mówią, że jest ładny teraz.
No ale ja ogólnie na osiedlu słynę już ze swojego ogara i tego że non stop przy nim grzebie albo nim jeżdżę jak opętany
U mnie w okolicy nawet są nastawieni spoko, moja pierwsza jazda ogarkiem jadę widzę bmw, a gość lewa w górę i się uśmiecha
Ja na światłach czasem stoję i widzę jakiegoś "ścigacza" obok, to koleś spojrzy, przygazuje. Ja wtedy też dam po garach to się uśmiecha
A u mnie z kolei coś tam czasem powiedzą złego, ale jak już mówią to tacy, co czymkolwiek z silnikiem jeździli tylko na zdawce. Jest jeden gość który cały czas nagaduje, a że to a że tamto a takiego byś se kupił, o widzisz on to ma sprzęt a nie to co ty(wtedy dostał luta prosto w ryj) itp. Najlepsze jest to, że nawet karty motorowerowej niema, a na rowerową zdawał osobno po wszystkich, bo się bał że się przewróci. Ogólnie to jakoś nikt nie narzeka, a na wsi jak jadę to niema takiej dupy co by się nie odwróciła za moją zieloną strzałą. Po mieście jak stoję w korku, bo jakiś debil tak stanął , że się nie da przejechać, to często gość który koło mnie stoi odsuwa szybę poda rękę i wypytują
Ogólnie to miło jak jedziesz i widzisz że się oglądają za tobą
A ja mam Aprilie RS125 2010r I nikt sie nie sapie
U mnie jest lajtowo, gdzie nie podjadę moim Chartem tam zawsze widze jak ludzie zaglądają, już 3 razy się spotkałem z tym że ludzie przychodzili i oglądali na parkingu mojego charta pytając czy to romet czy simson
U mnie akurat podziwiają " zabytki " .
Mam i Jawe i Romety jak i niby nowego " chińskiego " Junaka i jestem zadowolony ; )
(03-06-2013 22:51:34)olo1200 napisał(a): [ -> ]U mnie akurat podziwiają " zabytki " .
Mam i Jawe i Romety jak i niby nowego " chińskiego " Junaka i jestem zadowolony ; )
Nawiasem mówiąc - te "Junaki" są z Hong Kongu