Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Ogar 205 nie odpala , a jak odpali to zaraz zgaśnie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam , nie dawno zakupiłem motorower Romet Ogar 205 wszystko było dobrze , nie było żadnego problemu. Lecz dziś gdy jechałem w krótką trasę motor zaczął gasnąć z powodu chyba braku paliwa. Zalałem sporo paliwa , pompowałem ale nadal nie odpalał. Odkręciłem świece była czarna więc ją przeczyściłem ale nadal nie odpalał. Teraz gdy próbuje odpalić chwyci za którymś razem ale zaraz zgaśnie. Nie wiem jaka jest tego przyczyna , możliwe że zalałem dużo oleju do benzyny.Bardzo mi zależy więc proszę o pomoc i z góry dziękuję Smile
Jak zalałeś za dużo oleju to weź jeszcze dolej czystej waszki i zamieszaj troszke pokop i pyknie a jak nie to dysze przeczyść bo może za gęste paliwo ;D
Może zapłon przestawiony ?
Mogłem za dużo oleju zalać ponieważ było to mieszane na szybko koło stacji benzynowej , wlałem olej na oko i zmieszałem ale szczerze wtedy zapalił ale miałem te same problemy co teraz ale do tej pory sie zastanawiam czemu sam od siebie odpalił ale wracałem ogarkiem z powrotem do domu bez żadnych problemów podczas jazdy , dopiero gdy byłem już prawie pod domem zaczął gasnąć i do tej pory ciężko jest rozwikłać ten problem. 6 razy kopiąc zapali ale po 5 sekundach zgaśnie i tak wkoło. Sad
sprwdż czy ci się zapłon nie przestawił bo ja pyrknie czasami to może być za pózno iskra , również sprawdż gażnik czy się nie zapchał. Ile oleju nalałeś na ile paliwa ???
Kupiłem małą buteleczkę oleju w zawartości 150 ml , paliwo wlane miało pojemność 1.5 L a olej z około 40 ml lub 30 ml.
(29-05-2013 22:03:04)Jamo180 napisał(a): [ -> ]Mogłem za dużo oleju zalać ponieważ było to mieszane na szybko koło stacji benzynowej , wlałem olej na oko i zmieszałem ale szczerze wtedy zapalił ale miałem te same problemy co teraz ale do tej pory sie zastanawiam czemu sam od siebie odpalił ale wracałem ogarkiem z powrotem do domu bez żadnych problemów podczas jazdy , dopiero gdy byłem już prawie pod domem zaczął gasnąć i do tej pory ciężko jest rozwikłać ten problem. 6 razy kopiąc zapali ale po 5 sekundach zgaśnie i tak wkoło. Sad

te objawy wskazuja na to że zbyt bogata mieszanka przytkała gażnik i dlatego nie chodzi
Czyli co zrobić ?
Wlać trochę czystej benzyny ?
Przeczyść gaźnik.
Wyczyść przede wszystkim gaźnik bo prawdopodobnie coś się przytkało , a co do mieszanki to jak jest 1:25 (czyli 40ml/1l) do rometów to twoja mieszanka powinna byc ok
OK sprawdzę gaźnik a co do mieszanki była 1:50.
Ale nie dawno też regulowany był gaznik.

Pompuś

Miałem tak w motorynce. To zapłon. Objawy podobne, ale może u Ciebie to co innego. Smile
Wyczyściłem cały gaźnik , ustawiłem zapłon i nic.
Może trzeba zmienić gaźnik , nie wiem Sad
Może simering poszedł albo uszczelka i oleju dostaje ze skrzyni?! A jak nie to masz świece do d*py. Pierścionki całe?
(29-05-2013 22:56:57)Mikiss21 napisał(a): [ -> ]Wyczyść przede wszystkim gaźnik bo prawdopodobnie coś się przytkało , a co do mieszanki to jak jest 1:25 (czyli 40ml/1l) do rometów to twoja mieszanka powinna byc ok


Wydaje mi się że to wina świecy bo dziś pożyczyłem na chwilkę od kumpla świece i zapalił od razu tylko były obroty na max ustawione bo mam linkę gazu do wymiany i trzeba było od razu wyłączyć silnik , zobacze jutro co i jak bo akurat otrzymam linkę i świece nową Smile
Stron: 1 2
Przekierowanie