moze nie dość delikatnie zakładasz pokrywe pływaka i go uszkadzasz albo cos jest tam w tym stozku pokryki co powoduje ze plywak sie nie domyka i wygina iglice, jak nie masz filtru paliwa to zawsze cos takiego z baku moze tam wpasc
Filtr paliwa mam, a o uszkodzeniu raczej niema mowy, gdyż to się stało 2-3 tygodnie po wymianie pływaka.
Jeśli cieknie ci paliwo z gaźnika to znaczy, że w tym gaźniku jest go za dużo, wiec przelewa. Powodem może być pływak. Sprawdź czy ta szpilka która tam jest jest prosta i przy wkładaniu pływaka upewnij się, że zrobiłeś to dobrze. Posprawdzaj wszystkie uszczelki, bo to też może być powodem. Jeśli ten problem jest w romeciku z polskim silnikiem to przede wszystkim skupiłbym się na tym, czy właśnie ta igła jest prosta, bo to ona jest odpowiedzialna za otwieranie i zamykanie dopływu paliwa. Jeśli jest ona krzywa to nie wchodzi w ten zawór i paliwo do gaźnika leci cały czas, przez co gaźnik cieknie. Jeśli masz problem z tym, że motorek nie ma mocy do jazdy, to polecam ustawić dawkę paliwa, bo to zwykle ona jest za to odpowiedzialna (zakładam, że układ zapłonowy masz sprawny).
Jeśli romecik dostaje tego paliwa za dużo to po prostu nie potrafi tego przepalić i się dławi, co jest jednoznaczne ze spadkiem mocy.
Miałem z tymi rzeczami różne problemy. Tak jak koledzy radzą , kup nowy pływak albo od razu nowy gaźnik. wtedy nie powinno być problemów z doprowadzeniem paliwa , lecz pewnie pojawi się problem z ustawieniem obrotów. Po moich doświadczeniach z komarem myślę że zapewne tak będzie.Obroty regulujesz małą śrubką po lewej stronie od gaźnika(jest wkręcona pionowo , ze sprężynką). Dalej masz śrubkę od regulacji mieszanki paliwowo-powietrznej.Wkręcasz do środka , odpalasz i trzymasz gaz i wykręcasz powoli do momentu kiedy zacznie równo palić.
