W poniedziałek o ile się nie mylę Komar przyszedł z naprawy
. Okazało się że ten ''bolec'' na sprężynie od zmieniacza biegów się pokrzywił i dlatego ta cała awaria z zablokowaną zębatką. Komar ma teraz założony oryginalny silnik tam gdzie był pęknięty karter. Oczywiście karter ten został wymieniony
. Jeżeli jutro czas pozwoli i oczywiście pogoda postaram się jakoś zdjęcia popstrykać
Pozdrawiam !
No fajna komarynka
. A pogoda niestety coraz gorsza. Trzeba się zastanawiać jak przezimować rometa :/
siemasz. od razu na wstępie mówie że na to samo mój komarek zachorował - ułamany karter i po tej samej stronie ale to dal tego ze poprzedni własciciel wypier*dolke zaliczył na nim i pekło
a że po lecie pewnego razu jechałem to nie wiem czy piachu do skrzyni naleciało czy co ale cyl, tłok łożyska itp wszystko git ale jak sprzegło podłącz tj sprzynke biegów połącze z wałem i sprzegłem to coś ta skrzynia biegów cholernie blokuje :/ korbą nie zakręcisz bo nie da rady, tzn da ale cieżko bardzo ciężko
silnik lezy, komar stał aż sie doczekał wski z 2 silnikami i jednym od komarka gratis i innymi częściami do wski i oczywiście silniczek ten do komara poleciał D: ale 1 nie moge znalexć, jak zrobie 12 to 2 trzeszczy ale nie wskakuje a jak 2 to luz jest a 1 nawet nie trzeszczy
Oczywiście Komar musiał mi wczoraj paść
Ale oczywiście zrobione już
Musiałem tłumik przeczyścić bo tyle było oleju że się cały czas dławił i nie miał gdzie wypuszczać dymu... Wyczyściłem go, i teraz mi tylko światła do podłączenia zostały
Szanuje jak mogę
A dzisiaj mi z kolei kondensator padł :/ (tak podejrzewam)
Komar powoli doprowadza mnie do szału . . -,-
Od dłuższego czasu nie było iskry. Zamieniłem zapłony i było w porządku.
Dzisiaj próbowałem go odpalić i za nic nie chciał. Sprawdzam czy jest iskra . . Nie ma . . Na 3 kolejnych też nie było ; |
Coś mi się zdaje że zakończę jeżdżenie Komarem , bo więcej czasu siedzę przy naprawianiu niż na jeżdżeniu ; /
Czasami trzeba pogadać z komarkiem
ja TEŻ nie mam już silły do ogara chyba kupie jakiegos odwalonego ogara 200 z papierami i będe jezdził za jakies 400 zł
Oooo fajny Komarek ! Fajnie że to pedałowiec
Piękny komar. Ale taki jest urok tego właśnie ale jak się chce to się zrobi. Ja motorynką 2lata jeździłęm na laniu benzyny tylko no i raz tam styki ustawiałem
ale potem to już tragedia ale 2lata.