Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Nie odpala, kicha w gaźnik
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Mam problem z komarkiem, otóż polega on na tym że iskra jest, paliwo jest, a jak próbuję regulować to odpalić nie chce. Kupiłem osobno ramę komara i silnik 017 od kucyka, musiałem jakoś składać. Tak żeby odpalił i normalnie pojechał to nie miałem jeszcze, raz jak poskładałem silnik zajarzył i urwał się łańcuch, po czym zgasł, i jeszcze dzisiaj przy na wpół odkręconym gaźniku odpalił i szarpnął, pojechał kawałek i stracił moc. Nie mam kopki, każde odpalanie na popych muszę robić, gaźnik próbowałem regulować już cały dzisiejszy dzień i nie mogę trafić. Cały czas albo nie chwyta wcale, albo złapie trochę paliwa, postrzela z tłumika, pokicha wachą przez filtr powietrza i gaśnie. Problem leży w regulacji czy jest coś innego? Iskra jest, platynki okej, paliwo dociera do gaźnika (wyprzedam zbędne odpowiedzi).
Musisz wyregulować zapłon.
Domyślam się, dzisiaj regulowałem gaźnik cały dzień ale dalej jestem daleko do celu. Parę razy coś zapyrczał, szarpnął i to wszystko. Nabiegałem się dzisiaj z nim jak durny. Zapłon reguluje się przy iskrowniku, prawda? Ja tam nie mam nawet żadnej śrubki do regulacji.
Żadną śrubką się nie reguluję,tylko całą podstawą iskrownika.
o, to pięknie. A co w przypadku jeśli gwint w karterze jest tak zajechany że śruba z niego wypada sama z siebie i iskrownik trzyma sie na dwóch śrubkach, akurat tych oddalonych od blaszek zapłonu?
Przekierowanie