Co jest, regulowałem gaźnik kilkaset razy i nic.
Po dodaniu gazu od razu gasnie nawet nie burknie te 2, 3 razy.
I tak samo jade na 2 i gdy chce dac na 1 to od razu gasnie .
Co jest tego przyczyna? gaźnik na nic?
Na każdej świecy to samo czyściłem druciakiem i nadal spada.
Musisz popróbować ze śrubką od obrotów, a może gdzieś kompresja ucieka?
(25-04-2013 22:01:42)romeciarz.1 napisał(a): [ -> ]Musisz popróbować ze śrubką od obrotów, a może gdzieś kompresja ucieka?
Ale to jest możliwe? Wcześniej wszystko było dobrze, zdjąłem silnik w celu zeszlifowania lakieru zakładam a tu buuuu i spada musze trzymac gaz i wtedy trzyma wolne ... Juz mi sie nie chce go ponownie remontowac chyba go pomaluje i na wakacje kapitalka go czeka...
Wkręc tą śrubkę od obrotów.
(25-04-2013 22:59:21)BartuS napisał(a): [ -> ]Wkręc tą śrubkę od obrotów.
Wkręcona na maxa
Ale reaguję na ta śrubkę od obrotów???
(26-04-2013 11:06:32)alek736 napisał(a): [ -> ]Ale reaguję na ta śrubkę od obrotów???
Własnie reaguje ale tylko gdy okręcam to juz calkowicie gasnie i wkreca sie wolniej czyli ze jeszcze jeszcze
A regulowałeś gaźnik chodzi mi o paliwo-powietrze???
Nie może być na maxa dokręcona. Ja mam odkręconą o 1.5 obrotów i jest idealnie.
1.kompresja
2.Lewe powietrze
3.rozregulowany gaźnik